Atak hakerski na skrzynkę Dworczyka. Jest rosyjski ślad

Atak hakerski na skrzynkę Dworczyka. Jest rosyjski ślad

Dodano: 
Michał Dworczyk, szef KPRM
Michał Dworczyk, szef KPRM Źródło:PAP / Maciej Kulczyński
W metadanych opublikowanych plików znalazły się rosyjskie symbole – pisze o włamaniu na skrzynkę mailową szefa KPRM Michała Dworczyka białoruski portal Nexta.

We wtorek wieczorem hakerzy włamali się na prywatną skrzynkę mailową ministra Michała Dworczyka oraz jego żony. Profil Agnieszki Dworczyk wkrótce zniknął z Facebooka.

W środę w mediach społecznościowych Dworczyka pojawiło się oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Szef KPRM potwierdził, że doszło do ataku hakerskiego, jednocześnie zapewnił, że na skrzynce mailowej nie znajdowały się żadne tajne informacje. "Poinformowane zostały stosowne służby państwowe" – zaznaczył.

Sprawę analizuje m.in. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, o czym poinformował rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Rosyjskie znaki w metadanych

Tymczasem niezależny portal białoruski Nexta podał, że materiały, które mają pochodzić z włamania na konto Dworczyka były kilkukrotnie edytowane. "Hakerzy opublikowali pobrane poufne informacje w jednym ze swoich kanałów Telegram. W metadanych opublikowanych plików znaleziono rosyjskie znaki" – czytamy.

Nexta odnotowuje, że reżim białoruski jest "mocno dotknięty sankcjami zainicjowanymi w dużej mierze dzięki stronie polskiej". "Łukaszenkę prześladuje poparcie polskiego rządu niezależnych organizacji i znienawidzonych przez reżim mediów" – podano.

"Biorąc pod uwagę kampanię dezinformacyjną zorganizowaną przez białoruską propagandę, porwanie samolotu z Romanem Pratasiewiczem i nieudane próby handlu więźniami politycznymi z Zachodem, nie ma wątpliwości, że te operacje są również przygotowanym atakiem ze strony «Państwa Związkowego»" – czytamy we wpisie Nexty.

Źródło: DoRzeczy.pl / 300Polityka.pl / Nexta_tv
Czytaj także