Prześmiewczy pokaz "Smoleńska" relacjonował dla TVP Info dziennikarz "Do Rzeczy" i korespondent telewizji Cezary Gmyz.
Projekcja odbyła się w piątek wieczorem, kino było po brzegi wypełnione ludźmi, trzeba było dostawić dodatkowe krzesła.
Po filmie odbyła się dyskusja, która sprowadzała się do określenia dzieła Antoniego Krauzego, jako filmu propagandowego.
"Zbyt kontrowersyjny"
Oficjalne niemiecka premiera filmy "Smoleńsk" miała odbyć się 7 listopada. Zaproszenia na pokaz do 800 osób rozesłała ambasada RP w Niemczech. Berlińskie kino Delphi odwołało jednak pokaz, ponieważ uznano film za zbyt kontrowersyjny.
Później film "Smoleńsk" odrzucany był również przez inne kina. Do tej pory ambasadzie polskiej w Berlinie nie udało się doprowadzić do oficjalnego pokazu filmu Antoniego Krauzego.
Czytaj też:
W Berlinie odwołano pokaz "Smoleńska". Film zbyt "kontrowersyjny"Czytaj też:
Kolejne niemieckie kino wycofało zgodę na pokaz filmu "Smoleńsk"