Wiceszef MEiN pytany w czwartek TVP Info o sposób organizacji roku akademickiego 2021/2022, przekazał, że resort pracuje nad zmianami w rozporządzeniu, które - jak zapowiedział - ma ukazać się "w bliższej perspektywie".
Bernacki wskazał, że rozporządzenie ma dopuszczać możliwość prowadzenia zajęć w trybie hybrydowym. – W tej sytuacji uczony, wykładowca powinien znaleźć się w miejscu sali wykładowej, ale jednocześnie jego wykład, konwersatorium powinno być prowadzone w trybie zdalnym. Natomiast studenci w zależności od swojego stanu zdrowia będą mogli uczestniczyć w trybie stacjonarnym lub zdalnym – powiedział.
Wiceminister edukacji i nauki podkreślił, że zarówno resort jak i rektorzy uczelni w rozmowach ze studentami apelują o zaszczepienie.
W marcu 2020 r. polskie uczelnie przeszły na zdalny, a później na częściowo hybrydowy system nauczania studentów. W rozmowie z PAP największe uniwersytety w Polsce: Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Wrocławski zapowiedziały przygotowania do wznowienia od jesieni nauki w trybie stacjonarnym. Ich rzecznicy przekazali, że wykłady z dużą liczbą uczestników mogą jednak odbywać się hybrydowo.
Co z uczniami?
23 lipca minister zdrowia Adam Niedzielski wskazał, że bazowy scenariusz który jest przyjmowany zakłada, iż od września dzieci wrócą normalnie do nauki.
– Sytuację zawsze analizujemy w zależności od tego, jakie będzie tempo rozwoju pandemii – przypomniał. – Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że scenariusz powrotu zwykłego dzieci do szkół to scenariusz, który będzie realizowany z bardzo wysokim prawdopodobieństwem. Inne scenariusze są naprawdę bardzo nisko prawdopodobne – dodał.
Czytaj też:
Obowiązkowe szczepienia. Horban wskazał pięć grup zawodowychCzytaj też:
"Zero tolerancji". Niedzielski o "zderzeniu ze światem zabobonu i barbarzyństwa"