PIÓRKIEM I PAZURKIEM | Małgośka, mówią mi, co taka markotna chodzisz? Bo mnie boli Polska.
Gdy jestem w Hiszpanii, to mnie figę obchodzi, że wokół mnóstwo lewaczków, ale gdy siedzę w kraju i patrzę na moją „warszafkę”, to już zagryzam wargi, bo mi się ciśnie na usta to i owo, a przecież damie nie przystoi. I tylko powtarzam za S. Lecem: „Wynaleźć lewatywę dla mózgu”. Skoro dla wielu rodaków PRL nie zadziałał na zasadzie szczepionki, to może zadziała jakaś wlewka do mózgu, żeby im przeczyścić szare komórki?
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.