Biedronka wchodzi w skład portugalskiego koncernu Jeronimo Martins. W Polsce znajduje się ponad 2700 marketów, w których Polacy rocznie zostawiają ok. 42 mld złotych.
Jak informuje portal naTemat.pl, ostatnie negocjacje z dyskontem nie powiodły się krakowskiej firmie Wawel. W komunikacie firma ostrzegła inwestorów o nieudanych negocjacjach "z kluczowym partnerem". Po publikacji oświadczenia, notowania Wawelu na giełdzie spadły o 10 proc. Według ustaleń portalu, niektóre produkty Wawel miałyby zniknąć z półek Biedronki, bo "obie firmy nie dogadały się w sprawie cen, zasad współpracy i rozliczeń".
Jak zauważają eksperci, polscy producenci zawsze są na straconej pozycji negocjacyjnej w stosunku do wielkich dyskontów.
Oświadczenie Jeronimo Martins
Do sprawy odniosła się spółka Jeronimo Martins Polska S.A., dementując część informacji przekazywanych przez naTemat.pl:
Informujemy, że pomiędzy naszą spółką a spółką Wawel została na ten rok zawarta umowa dotycząca dostaw produktów produkowanych pod markami ww. producenta. Produkty te będą zatem dostępne w ofercie Biedronki i podobnie jak w przypadku wszystkich pozostałych kategorii, będziemy dokładać starań, by rozwijać sprzedaż poprzez odpowiedni dobór asortymentu, ofert czasowych oraz promocji. Szczegóły umowy objęte są tajemnicą handlową.
Jednocześnie, prowadzimy proces przetargowy na dostawy produktów marek własnych w tej samej kategorii, produkowanych na zamówienie sieci Biedronka. Przy wyborze dostawców tych produktów kierujemy się przede wszystkim otwartością na preferencje i oczekiwania klientów Biedronki. Naszym nadrzędnym celem jest zaoferowanie konsumentom, w atrakcyjnej cenie, słodyczy najwyższej jakości, zarówno pod względem smaków, składów, jak i opakowań. Na tym etapie rozważamy współpracę w tym zakresie z kilkoma krajowymi dostawcami, jednakże do momentu zakończenia rozmów nie możemy komentować ich przebiegu.
Aktualnie spółka Wawel dostarcza do naszej sieci – zarówno w ramach stałego asortymentu, jak i ofert okresowych – takie produkty jak czekolady, galaretki, cukierki.
Pozwolimy sobie stanowczo nie zgodzić się z zawartą w publikacji tezą. Nasza sieć funkcjonuje w oparciu o mechanizmy rynkowe i ta zasada dotyczy również prowadzonych przez nas rozmów z partnerami. Obie strony negocjacji handlowych mają prawo wyrażać swoje oczekiwania dotyczące zasad kooperacji. Podkreślamy, że prowadzone przez nas negocjacje to, w każdym przypadku, rozmowy równych stron, a relacje i kontakty handlowe realizujemy ze szczególnym poszanowaniem dla autonomii i interesów wszystkich partnerów – głosi treść komunikatu.