Jak skomentowała rzeczniczka PiS Beata Mazurek na antenie Radia Zet, jej partia będzie dążyć do tego, by w wyborach samorządowych ograniczona została możliwość ubiegania się o trzecią z kolei elekcję na to samo stanowisko.
– Ale projektu w ogóle jeszcze nie ma, nie napisaliśmy go, więc wszystkie dyskusje są dyskusjami opartymi o informacje medialne. Będziemy rozmawiać szczegółowo wtedy, kiedy projekt położymy na stole – zastrzegła.
Ograniczenie możliwości ubiegania się o objęcie stanowisk w wyborach samorządowych jedynie do dwóch kadencji zapisane było już w programie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości. Wdrożenie takiego rozwiązania ma sprzyjać wymianie kadr na najbardziej prominentnych stanowiskach w organach samorządowych, a tym samym zapobiegać nieprawidłowościom pojawiającym się wskutek zbyt długiego utrzymywania władzy przez te same osoby.
Przeciwnicy tej idei podnoszą, że wprowadzenie takiego rozwiązania już w 2018 roku byłoby niezgodne z prawem, ponieważ umożliwiałoby działanie ustawy wstecz. Burmistrzowie, wójtowie i prezydenci miast, którzy aktualnie sprawują co najmniej drugą kadencję na tym stanowisku, od 2018 roku nie mogliby ubiegać się o reelekcję.
– To powinien to rozstrzygnąć TK i tak pewnie się stanie – odpowiedziała rzeczniczka PiS, zapytana o zgodność pomysłu z konstytucją.
Przypomnijmy: kolejne wybory samorządowe miałyby odbyć się jesienią 2018 roku. Nieoficjalnie jednak mówi się o tym, że Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało przeprowadzić zmianę ordynacji wyborczej dla samorządów, co w praktyce może oznaczać przyspieszenie wyborów samorządowych.