Robert Choma planował wyjazd do Lwowa na początku stycznia, ale nie został wpuszczony. Zakaz wydano w połowie ubiegłego roku i ma obowiązywać przez pięć lat. Powodem jego wydania ma popieranie przez prezydenta Przemyśla w marszów i innych działań, które uznano za "antyukraińskie".
W odpowiedzi na taką decyzję ukraińskich władz, polskie MSZ poprosiło o wyjaśnienie sytuacji, a minister Waszczykowski przeprowadził telefoniczne negocjacje z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Pawłem Klimkinem. Przedstawiciele polskiego MSZ zapowiadali też, że jeśli zakaz nie zostanie zniesiony to nie będą uczestniczyć w forum polsko-ukraińskim.
Jak podała Polska Agencja Prasowa, poseł PiS Michał Dworczyk poinformował dzisiaj, że zakaz wjazdu na Ukrainę dla prezydenta Przemyśla został cofnięty.