Porządki w Platformie Obywatelskiej. "Jak się potkniesz, to cię dobiją bagnetem"

Porządki w Platformie Obywatelskiej. "Jak się potkniesz, to cię dobiją bagnetem"

Dodano: 
Były przewodniczący PO Borys Budka podczas konferencji prasowej
Były przewodniczący PO Borys Budka podczas konferencji prasowej Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Komplikuje się sytuacja Borysa Budki w Platformie Obywatelskiej.

Znany dziennikarz Robert Mazurek kilkanaście dni temu obchodził 50. urodziny i zorganizował imprezę. Na zabawie pojawiło się wielu polityków zarówno z rządu, jak również i opozycji. "Bez wahania porzucili salę sejmową i ruszyli na imprezę" – donosi dziennik "Fakt", który opisał całą sprawę. W tym samym czasie, gdy politycy imprezowali na urodzinach Mazurka, Marian Banaś składał raport z działalności swojego urzędu za ubiegły rok. Szef Najwyższej Izby Kontroli przemawiał do niemal pustej sali.

Wśród polityków opozycji, którzy uczestniczyli w imprezie znaleźli się m.in. Borys Budka i Tomasz Siemoniak. Krótko po tym, jak sprawa wyszła na jaw, obaj politycy oddali się do dyspozycji p.o. przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska.

"Dobiją bagnetem"

"Gazeta Wyborcza" opisuje, że o ile Siemoniak przeprosił za wpadkę, to Budka "zmilczał sprawę". „Jego dawni stronnicy z czasów, gdy rządził PO, twierdzą, że powinien przeprosić za wpadkę. Szydzą, że Budkę uratowała teściowa Tuska. Bo szef Platformy podczas publicznego czatu w mediach społecznościowych odczytał SMS-a, w którym pisała mu o pozytywnych chłopakach, którzy więcej tego nie zrobią” – czytamy.

Anonimowy polityk PO przyznaje, że Budka ma poważne kłopoty w partii. – To, co stało się z Budką, pokazało, że nie ma takich umów, które by cię chroniły. Nie przyznał się dziennikarzom, przez to ponieśliśmy straty. W PO jest tak, że jak się potkniesz, przewrócisz, to cię dobiją bagnetem – mówi działacz Platformy.

Już wcześniej pojawiały się informacje, że Budka ma stracić pełnione do tej pory funkcję w partii. W rozmowie z "GW" politycy twierdzą jednak, że do tego nie dojdzie.

Czytaj też:
Polityk PO o intencjach Tuska: Wykorzystał tę sprawę, cel osiągnięty
Czytaj też:
Lubnauer o decyzji Tuska: To pokazanie, jakie mamy standardy

Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytaj także