Nieoficjalnie: Misiewicz odwołany z MON. Resort: Nic się nie zmieniło

Nieoficjalnie: Misiewicz odwołany z MON. Resort: Nic się nie zmieniło

Dodano: 
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz (L), przewodniczący komisji Michał Jach (C) oraz rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz (P).
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz (L), przewodniczący komisji Michał Jach (C) oraz rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz (P). Źródło: PAP/Leszek Szymański
Bartłomiej Misiewicz nie jest już rzecznikiem Ministerstwa Obrony Narodowej. Definitywnie odchodzi z resortu – dowiedział się nieoficjalnie Robert Mazurek z RMF FM.

Według nieoficjalnych informacji portalu na odwołanie Misiewicza naciskali niemal wszyscy w PiS. "Najważniejsi politycy PiS mieli otrzymać jasny komunikat, że sprawa Misiewicza została zakończona (...) W ciągu ostatnich dni w ministerstwie obrony miała interweniować nie tylko szefowa gabinetu premiera, minister Elżbieta Witek, ale także sama Beata Szydło oraz Jarosław Kaczyński. I to zapewne naciski tego ostatniego przeważyły szalę i Antoni Macierewicz musiał ustąpić" – czytamy.

Czytaj też:
Karczewski: Limit przypadków Misiewicza został wyczerpany

Ministerstwo Obrony Narodowej zdementowało jednak na Twitterze informacje RMF FM oraz poinformowało, że "nic się nie zmieniło", a Misiewicz "jest na urlopie".

twittertwitter

W najnowszym numerze tygodnika "Do Rzeczy" Jarosław Kaczyński został zapytany, czy rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz jest wizerunkowym problemem dla PiS i rządu. Prezes PiS odpowiedział twierdząco, ale równocześnie zaznaczył, że "Misiewicz to skądinąd sympatyczny, uprzejmy młody człowiek, bardzo sprawny w tym, czym się zajmuje".– To jest wizerunkowy problem. Skoro wciąż staje się bohaterem mediów, to nie ma w tym nic dobrego i wierzę, że minister Macierewicz tę sprawę załatwi (...) na to, by oficerowie meldowali się temu młodemu człowiekowi czy tytułowali go ministrem, nie może być zgody – dodał.

Czytaj też:
Kaczyński: Misiewicz to wizerunkowy problem PiS

Źródło: RMF FM
Czytaj także