Morawiecki o Macierewiczu: Zbyt szybko stał się pewny, że były wybuchy

Morawiecki o Macierewiczu: Zbyt szybko stał się pewny, że były wybuchy

Dodano: 44
Kornel Morawiecki, poseł
Kornel Morawiecki, poseł Źródło: PAP / Leszek Szymański
Chcę wierzyć ludziom, że uczciwie dążą do wyjaśniania prawdy i tak też staram się oceniać Antka - mówił o działaniach Antoniego Macierewicza w kwestii wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej twórca Solidarności Walczącej, obecnie poseł na Sejm RP Kornel Morawiecki.

W rozmowie z Wirtualną Polską Marszałek Senior mówi o rozbieżności zdań pomiędzy nim a ministrem obrony narodowej w kwestii przyczyn katastrofy smoleńskiej w której zginęło 96 osób z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele.

– Antek Macierewicz uważa, że 10 kwietnia 2010 r. był raczej zamach, a ja raczej że wypadek – przyznał Morawiecki. Jak dodał, szef MON dziwił się, że nie podziela on jego opinii w tej kwestii. – Odpowiedziałem mu więc: Przez tych siedem lat nie zostałem przez Ciebie przekonany i skoro wiesz więcej, to udowodnij i wytłumacz wszystkim nam, jak doszło do tych wybuchów i zamachu. No ale wiarygodnego wyjaśniania co do zamachu nigdy nie słyszałem – podkreślił.

"Zbyt szybko stał się pewny, że w Smoleńsku doszło do wybuchów"

Zapytany, czy wierzy w czyste intencje Macierewicza, a więc że nie wykorzystuje kwestii smoleńska jako narzędzie polityczne, Kornel Morawiecki stwierdził: "Chcę wierzyć ludziom, że uczciwie dążą do wyjaśniania prawdy i tak też staram się oceniać Antka". – Chociaż wydaje mi się, że jest w nim zbyt szybka pewność, że doszło do wybuchów. Ja tu po prostu nie widzę dowodów i oczywistości, o których on wciąż mówi – dodał.

Poseł klubu Wolni i Solidarni przyznał, że właściwym postępowaniem byłoby zaangażowanie do obecnej podkomisji smoleńskiej członków Komisji Millera. W jego ocenie, byłoby to uczciwe i wiarygodne.

"Potrzebne różne spojrzenia"

– Antoni mówił zresztą, że zaprasza ludzi z Komisji Millera, ale już takich działań przy powoływaniu podkomisji i później z jego strony nie było. Uważam to za błąd Antoniego Macierewicza. Błąd materialny i wizerunkowy – wskazał, dodając, że skoro mamy dociec do prawdy, to powinniśmy brać pod uwagę spojrzenia różnych stron. – A nie tylko jednej, jak to jest teraz – podsumował.

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także