Policjanci Zarządu III CBŚP – tzw. "łowcy cieni" potrzebowali tylko dwóch dni na ustalenie miejsca pobytu i zatrzymanie Waldemara B. ps. Mameja, jednego z bossów poznańskiego półświatka. Wcześniej przez kilka miesięcy funkcjonariusze katowickiego CBŚP próbowali namierzyć go w Polsce.
"Łowcy cieni" przy współpracy z niemieckimi służbami ustalili, że „Mameja” wyjechał na wakacje do Włoch. Postanowili zatrzymać go, gdy będzie wracał. Zasadzka została zorganizowana na drodze koło przejścia granicznego w Kiefersfelden przez niemiecką policję. Mężczyzna został bez problemów zatrzymany. Obecnie oczekuje w niemieckim areszcie na ekstradycję do Polski.
Waldemar B. jest podejrzewany o to, że w Czechach kupił broń: karabinek CZ „Kałasznikow”, 6 pistoletów maszynowych "Skorpion" i pistolet oraz prawie 200 sztuk amunicji, a następnie chciał tę broń odsprzedać. Za handel bronią grozi do 10 lat pozbawienia wolności.