Kard. Nycz: Jesteśmy gotowi na przyjęcie uchodźców. Czekamy na otwartość władz

Kard. Nycz: Jesteśmy gotowi na przyjęcie uchodźców. Czekamy na otwartość władz

Dodano: 
Kard. Kazimierz Nycz
Kard. Kazimierz Nycz
"To jest pierwszy ważny krok pomocy uchodźcom. Mamy nadzieję, że następnym krokiem będzie program pomocy przez korytarze humanitarne. Polega on na przyjęciu w Polsce kilkuset uchodźców potrzebujących pilnie leczenia, pomocy nadzwyczajnej, koniecznej do ich przeżycia. Program jest więc bezpieczny" – napisał w specjalnym liście na Wielki Post arcybiskup warszawski kard. Kazimierz Nycz.

List skierowany jest do wiernych na rozpoczynający się w Kościele Wielki Post. Kardynał Nycz zwraca w nim uwagę m.in. na pokusy, jakich doświadczamy każdego dnia. "Wszyscy jesteśmy kuszeni. Są tacy, którzy głoszą ewangelię inną niż ta, którą głosili apostołowie. Proponowane są nam wciąż nowe wersje przestarzałego ponoć Dekalogu, nowe wersje naszego życia: stwórz się na nowo, zresetuj swoje życie, wyzeruj swoje zobowiązania… Wszyscy jesteśmy kuszeni, by zająć miejsce Boga, by poprawiać Jego plany wobec nas, by nawrócenie odłożyć do jutra, by cichy głos sumienia zagłuszać hałasem namiętności" – pisze arcybiskup warszawski.

Kard. Nycz prosi w liście, aby rozważyć trzy drogi przeżycia Wielkiego Postu. Jedną z nich jest "post" od nienawiści i sporów. "Obserwujemy wszyscy, jak wiele jest w naszym życiu publicznym słów, które niebezpiecznie ocierają się o nienawiść, jak wiele pogardy dla drugiego człowieka (...) Może święty czas Wielkiego Postu jest wart tego, by uspokoić debatę publiczną, także spory na poziomie rodzin, przyjaciół, bliskich. Może stać nas na to, by od czasu do czasu powiedzieć coś dobrego o przeciwnikach politycznych?" – apeluje.

Trzecią drogą, oprócz modlitwy jest jałmużna. Kard. Nycz przypomina, że od kilku tygodni działa program Rodzina rodzinie, który wspiera Syryjczyków. "To jest pierwszy ważny krok pomocy uchodźcom. Mamy nadzieję, że następnym krokiem będzie program pomocy przez korytarze humanitarne. Polega on na przyjęciu w Polsce kilkuset uchodźców potrzebujących pilnie leczenia, pomocy nadzwyczajnej, koniecznej do ich przeżycia (...) Najważniejsze że jest także gotowość podjęcia tematu korytarzy humanitarnych przez samorządy. Oczywiście, potrzebna jest otwartość władz państwowych i na nią czekamy. Chodzi tu o wrażliwość miłosierdzia, o której mówi Jezus w Błogosławieństwach, a o której przypominał święty Jan Paweł II. Chodzi o znaczący symbol tej naszej wrażliwości na ludzi potrzebujących radykalnej pomocy. Chodzi też o wizerunek Polski i Kościoła w Polsce" – głosi treść listu. 

Całość listu znajduje się na stronie Laboratorium Więzi.

Źródło: Laboratorium Więzi
Czytaj także