Przetarg na remont tupolewa był ustawiony?

Przetarg na remont tupolewa był ustawiony?

Dodano: 
Tu-154M
Tu-154M Źródło:Wikipedia / CC BY-SA 3.0
Zachodzi podejrzenie, że przetarg z 2009 roku na remont Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku, był ustawiony – informuje dzisiejsza „Gazeta Polska Codziennie”.

Według ustaleń "GPC", Służba Kontrwywiadu Wojskowego skieruje do prokuratury zawiadomienie w tej sprawie. Zawiadomienie ma dotyczyć także nieprawidłowości w działaniach służb w związku z przetargiem i remontem tupolewa.


Dziennik przywołuje wypowiedź szefa SKW Piotra Bączka, który w ubiegłym tygodniu na antenie TV Republika zapowiedział, że w najbliższych dniach do prokuratury trafi pierwsze zawiadomienie dotyczące błędów i zaniechań poprzedniego kierownictwa tej służby ws. katastrofy smoleńskiej. Wówczas nie chciał jednak zdradzić, czego konkretnie będzie ono dotyczyło. Według ustaleń dziennikarzy "GPC" chodzi o przetarg na remont Tu-154M, który przed siedmioma laty rozbił się pod Smoleńskiem. W zawiadomieniu są udokumentowane zdarzenia m.in. poprzez zeznania osób znających bezpośrednio sprawę przetargu. Wśród nich zeznania osoby, która wskazała, że na pół roku przed remontem tupolewa przedstawiciele firmy Polit Elektronik wiedzieli, że wygrają przetarg na remont Tu-154M.

"Już 22 lutego 2009 r., a więc na parę tygodni przed formalnym rozstrzygnięciem przetargu, przedstawiciele Aviakor z Samary i zakładów „Saturn” z Rybińska (czyli przyszli rosyjscy wykonawcy i podwykonawcy remontu Tu-154M) podpisali porozumienie z przedstawicielem firmy Polit Elektronik. Spółka ta musiała być więc pewna wygranej, skoro już na tym etapie podjęła współpracę z ostatecznymi – jak się okazało – wykonawcami robót naprawczych. Za remont zapłacono zresztą gigantyczne pieniądze – była to ówczesna równowartość nowego samolotu tej samej klasy co tupolew – podaje "GPC".

Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Czytaj także