Wczorajsze głosowanie poprzedziła burzliwa debata, ale ostatecznie Sejm przegłosował kandydaturę Święczkowskiego, którą poparło 233 posłów, przeciw było 219.
– Nigdy nie był członkiem żadnej partii politycznej, nigdy nie było prowadzone przeciwko niemu postępowanie służbowe lub dyscyplinarne. Spełnia wszystkie wymogi formalne, wyróżnia się swoją wielką wiedzą prawniczą, bogatym doświadczeniem naukowym i zawodowym. Jest bardzo dobrym kandydatem, a przede wszystkim nie będzie miał żadnego dylematu, czy Konstytucja polska jest ważniejsza niż prawo wspólnotowe – mówił minister w KPRM Michał Wójcik, który przedstawiał kandydaturę Święczkowskiego.
Pomoc Konfederacji
Zjednoczona Prawica miała duże problemy z zebraniem większości. Z poparcia dla kandydata na sędziego TK wyłamali się politycy Kukiz'15. Gdyby nie pomoc części posłów Konfederacji, PiS zapewne przegrałoby głosowanie. Za kandydaturą Święczkowskiego zagłosowali politycy z "narodowej" frakcji Konfederacji – m.in. Krzysztof Bosak i Robert Winnicki, ale również i Grzegorz Braun.
W głosowaniu nie wziął udziału Łukasz Mejza. Polityk zaznaczył na twitterze, że popiera kandydaturę, ale nie mógł zalogować się do systemu głosowania.
"Wyraźnie zaznaczam, że absencja w ostatnich dzisiejszych głosowaniach wynikała z wyjścia z sali sejmowej i problemów z zalogowaniem się do systemu zdalnego. W pełni popieram wybór Bogdana Święczkowskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego!" – zapewniał we wpisie w mediach społecznościowych.
Kim jest Bogdan Święczkowski?
Bogdan Święczkowski ma być jednym z najbliższych ludzi ministra sprawiedliwości. W latach 2006–2007 Święczkowski był szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w latach 2015–2016 podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, a od 2016 roku jest prokuratorem krajowym i pierwszy zastępca prokuratora generalnego.
Wakat w Trybunale Konstytucyjnym trwał od 23 lipca, od kiedy w stan spoczynku przeszedł Leon Kieres. Profesor był ostatnim sędzią powołanym przez większość inną niż PiS. Od końca lipca Sejm nie wybrał jego następcy.
Czytaj też:
Schetyna: Kukiz kluczy w sprawie komisjiCzytaj też:
Najnowszy sondaż. PSL łapie oddech