Trenerka fitness Ewa Chodakowska zamieściła życzenia świąteczne. I spadła na nią lawina internetowej nienawiści
"Ktoś zhakował moją skrzynkę mailową. Ktoś wysyła mi memy z obrzydliwymi słowami ubranymi w cudzysłów i podpisanymi moim imieniem i nazwiskiem. Słowami, których nigdy nie wypowiedziałam! Ktoś zostawia wulgarne komentarze, wyśmiewające i wytykające mi wiarę... aż wreszcie ktoś próbuje mnie zastraszyć, próbuje mnie szantażować, grożąc mi opublikowaniem fałszywych materiałów na mój temat. Daje wyraźnie do zrozumienia, że chce zaszkodzić mojemu wizerunkowi. Czy to AŻ TAK źle, że jestem katoliczką?”.
Wpis o takiej treści zamieściła na swoim profilu na Facebooku znana trenerka Ewa Chodakowska. Burza wokół niej rozpętała się po jej poście z Wielkiego Piątku.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.