Ziemkiewicz o opozycji: Jeśli oni nie są płatnymi agentami Kaczyńskiego, to nie powiem kim są

Ziemkiewicz o opozycji: Jeśli oni nie są płatnymi agentami Kaczyńskiego, to nie powiem kim są

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz
Rafał Ziemkiewicz Źródło: PAP / Arek Markowicz
Ja się zastanawiam, czy Jarosław Kaczyński ma nieprawdopodobne szczęście do przeciwników politycznych, że nie musi nić robić, czy on sobie zorganizował agenturę, która z czasem zrzuci czapki i kucyki i zamelduje prezesowi wykonanie zadania – mówił na antenie TV Republika Rafał Ziemkiewicz.

Publicysta tygodnika "Do Rzeczy" odniósł się w "Chłodnym okiem" do wypowiedzi Grzegorza Schetyny na temat uchodźców. Jak podkreślił, dawno nie było przypadku, żeby ktoś jednym zdaniem wywołał taką lawinę komentarzy. – Kapitan Schetino wprowadził na skały swój okręt, a posłowie PO już nie wiedzą, co mają mówić – wskazywał.

Ziemkiewicz podkreślał, że jak się powie jedno zdanie, to zawsze można je odkręcić, ale PO zamiast to zrobić, brnie w to dalej. Publicysta przypomniał ataki tej partii na Prawo i Sprawiedliwość za stanowisko wobec przyjmowania uchodźców i wskazywanie że partia ta nawet nie słucha nauczania papieża Franciszka.

Zachowanie Grzegorza Schetyny Ziemkiewicz porównał do piosenki z serialu "Świat według Kiepskich". – Jak Ferdek kandydował na prezydenta, to śpiewał taką piosenkę „Narodzie wybierz mnie (...) i każden będzie miał, co tylko chce" – żartował publicysta. Ziemkiewicz mówił, że sprawa uchodźców nie jest jedyną zastanawiającą deklaracją jaką w ostatnich dniach złożył szef PO. Wskazał tu zapowiedź rozszerzenia programu "500+" na każde dziecko, przy jednoczesnym odebraniu go osobom, które nie mają pracy bądź jej nie poszukują. – Pierwszy raz słyszę, że ktoś mówi, że chce coś zabrać biednym i dać bogatym. Nie dość, że ktoś straci pracę, to jeszcze mu się zasiłek zabierze – podkreślał. Jak dodał, "samozaoranie PO na odcinku gospodarczym jest śmieszniejsze niż na odcinku uchodźców".

– Petru walczy o neoliberalny elektorat i próbuje PO odebrać kilka procent, Kijowski przestał być miły... Ja się zastanawiam, czy Jarosław Kaczyński ma nieprawdopodobne szczęście do przeciwników politycznych, że nie musi nić robić, czy on sobie zorganizował agenturę, która z czasem zrzuci czapki i kucyki i zamelduje prezesowi wykonanie zadania – mówił Ziemkiewicz. – Jeśli oni nie są płatnymi agentami Kaczyńskiego, to nie powiem kim są, bo jest za wczesna pora – skwitował publicysta.

Źródło: DoRzeczy.pl / TV Republika
Czytaj także