Dziennikarz zwrócił Rostowskiemu uwagę na zmianę stanowiska jego partii wobec programu 500 Plus, i przypomniał że jeszcze niedawno Platforma Obywatelska twierdziła, że koszt wdrożenia tego programu w życie przekracza możliwości budżetowe Polski, podczas gdy dzisiaj obiecuje, że rozszerzy go także na pierwsze dziecko. – Panie redaktorze, pan dobrze wie, że to, co pan mówi jest absolutnie tendencyjne – odparł Rostowski.
Były minister finansów przekonywał, że wszystkie te twierdzenia dotyczyły wprowadzenia tego programu w 2016 roku. – W 15, 16 roku. A poza tym, i to ja myślę, że to jest najważniejsza rzecz, i fakt jest, że wprowadzenie w 16, 17 r. jest finansowane przez łatanie tej dziury finansowej. Polska gospodarka jednak zawsze się rozwijała, za naszych czasów szczególnie w relacji do Europy dużo szybciej niż za czasów PiS i trzeba pamiętać... – mówił Rostowski. – I nagle się znalazły pieniądze na rozszerzenie programu 500 Plus? – dopytywał dziennikarz. – Nie, chwileczkę, chwileczkę i wszyscy wiedzieli, że w dłuższym horyzoncie czasowym oczywiście na to można sobie pozwolić – stwierdził b. minister finansów.
Polityk przyznał, że co prawda atakował PiS za ten program, ale tylko dlatego, że "to nie jest tak, że coś, co może być bezpieczne za jakiś czas jest bezpieczne dzisiaj".