Prawo i Sprawiedliwość chce, aby wybory samorządowe odbyły się wiosną 2024 roku. Zgodnie z terminarzem, głosowanie powinno zostać zorganizowane w roku 2023. Jednak w przyszłym roku mają się odbyć wybory parlamentarne i partia rządząca argumentuje, że połączenie kampanii byłoby problematyczne z organizacyjnego punktu widzenia.
Jak stwierdził niedawno szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki, odpowiednia ustawa "jest już gotowa, lada chwila trafi do Sejmu". – Prawdopodobnie będziemy ją przyjmować jako projekt poselski. Myślę, że stanie się to jeszcze w czerwcu – tłumaczył wicemarszałek Sejmu.
Wszystko zależy od prezydenta
Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski podkreśla, że kluczowa jest rola prezydenta Dudy. – Oczywiście mamy taki pomysł i chcielibyśmy iść w tym kierunku, ale to wszystko jest uzależnione też od uzgodnień z panem prezydentem w pierwszej kolejności, bo żeby zmienić termin wyborów, mówimy tu o wyborach samorządowych, żeby przenieść wybory samorządowe, minimum o pół roku jest potrzebna ustawa, zmiana ustawy, nowelizacja, czyli, później w etapie końcowym zgoda pana prezydenta i podpis – powiedział Sobolewski w „24 pytaniach” PR24.
Polityk dodaje, że w uzgodnieniu z prezydentem PiS będzie teraz prowadzić rozmowy, aby wybory parlamentarne i samorządowe nie odbyły się w tym samym terminie, tylko dzieliło je przynajmniej pół roku czasu.
– To uzasadnienie jest proste i to uzasadnienie słyszymy też od samorządowców z całej Polski, są głosy z Państwowej Komisji Wyborczej, logistyka, po pierwsze logistyka, po drugie logistyka, po trzecie logistyka, czyli zbieg wyborów jest to ogromne przedsięwzięcie – mówił.
Duda: Widzę problem
Niedawno o pomysł przesunięcia terminu wyborów samorządowych został zapytany prezydent Andrzej Duda.
Polityk stwierdził, że jak dotąd nikt z obozu rządzącego nie kontaktował się z nim w tej sprawie. Z tego względu uważa całą kwestię za medialne spekulacje. Przyznał jednak, że zbieg terminów wyborów lokalnych oraz centralnych może rodzić pewne problemy.
– Po pierwsze, nikt jeszcze z taką inicjatywą do mnie nie wystąpił, od tego zacznijmy. Nikt nie odbywał ze mną żadnych w tej sprawie poważnych konsultacji, więc temat jest dla mnie tematem wyłącznie medialnym. Natomiast fakt, że te wybory się zbiegają i że jest to sytuacja taka, która w moim przekonaniu jest sytuacją dosyć trudną – powiedział prezydent Duda na konferencji prasowej.
Czytaj też:
Prezydent podpisał ustawę o 14. emeryturzeCzytaj też:
Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jest deklaracja prezydenta