Polski prezydent udał się dzisiaj do Madrytu, gdzie odbędzie się szczyt NATO. Przed wylotem Andrzej Duda w rozmowie z meidami, podkreślił znaczenie spotkania i zapowiedział zwołanie po powrocie do Polski posiedzenia RBN.
– Za chwilę wylatujemy do Madrytu. To bardzo ważny szczyt, który ma szansę być przełomowym. Wierzę, że wyjdziemy z niego wzmocnieni jako jedność – mówił polityk na lotnisku w Warszawie.
– Z góry zapowiadam, że po zakończeniu szczytu NATO, zaraz kiedy wrócimy normalnie do pracy w Warszawie, czyli w poniedziałek będę chciał, żeby spotkała się Rada Bezpieczeństwa Narodowego – podkreślił dalej prezydent.
– Po to, żeby z przedstawicielami wszystkich stron sceny politycznej spokojnie omówić bieżącą sytuację bezpieczeństwa Polski i i omówić to, co było dyskutowane i to, co zostało postanowione w czasie szczytu – dodał.
Duda: Odpowiedź NATO musi być twarda i silna
W trakcie wystąpienia prezydent podkreślił także, że "jedność wobec rosyjskiej agresji jest najważniejsza". – Ważne jest, by odpowiedź NATO była twarda i silna. W koncepcji strategicznej z 2010 Rosja była nazywana partnerem, dziś jest czas najwyższy na to, aby całkowicie zmienić to podejście – podkreślił polityk.
Duda stwierdził także, że władze w Warszawie zabiegają o wzmocnienie obecności NATO na wschodniej flance Sojuszu oraz wzmocnienie jego gotowości.
– Mam nadzieję, że podczas szczytu padną konkretne zapewnienia jeżeli chodzi o przyszłą obecność w Sojuszu Szwecji i Finlandii – dodał prezydent.
Szczyt NATO odbędzie się w dniach 29 i 30 czerwca w stolicy Hiszpanii. Przywódcy państw tworzących Sojusz spotkają się, aby omówić sytuację na Ukrainie oraz podjąć decyzję w sprawie przyjęcia Szwecji i Finlandii. Dyskutowane będą także możliwości wzmocnienia wschodniej flanki NATO.
Czytaj też:
Rozszerzenie NATO. Jest decyzja polskiego rząduCzytaj też:
Chiny ostrzegają NATO. "Już narobiło bałaganu w Europie"