Tragiczny wypadek w Warszawie. Nie żyje pięcioletni chłopiec

Tragiczny wypadek w Warszawie. Nie żyje pięcioletni chłopiec

Dodano: 
Tragiczny wypadek z udziałem tramwaju w Warszawie
Tragiczny wypadek z udziałem tramwaju w Warszawie Źródło:PAP / Piotr Nowak
Do śmiertelnego wypadku doszło w piątek przy ul. Jagiellońskiej na Pradze-Północ w Warszawie. Zmarł pięcioletni chłopiec.

Według medialnych relacji, do wypadku doszło około godz. 11:40. Motorniczy tramwaju linii numer 18 przytrzasną drzwiami nogę dziecku, a następnie ciągnął je kilkaset metrów. Chłopca nie udało się uratować. Pięciolatek był pod opieką babci, która miała zemdleć z przerażenia. Zarówno ona, jak i rodzice ofiary – policjant i strażniczka graniczna – są pod opieką psychologów – dowiedział się portal se.pl.

– Miejsce zdarzenia jest zabezpieczone. Czynności prowadzą służby pod nadzorem prokuratora – poinformowała kom. Paulina Onyszko w rozmowie z tvp.info.

Dramat w Warszawie

Motorniczy tramwaju został zabrany do szpitala celem pobrania krwi oraz zbadania na obecność alkoholu i środków odurzających – przekazała policja. Rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich Maciej Dutkiewicz potwierdził se.pl, że wynik badania stwierdził, iż mężczyzna był trzeźwy. – Dlaczego nie zareagował, gdy tramwaj przytrzasnął dziecku nogę? Czy nie widział w lusterku, że pojazd ciągnie dziecko po torowisku? – zapytał dziennikarz. – Na te pytanie nie potrafię dziś odpowiedzieć. Będą to ustalać odpowiednie organy. Będzie też wszczęte wewnętrzne postępowanie wyjaśniające – oświadczył Dutkiewicz. Zapewnił jednak, że motorniczy to doświadczony pracownik, z 14-letnim stażem.

"Jesteśmy wstrząśnięci z powodu tragicznego wypadku, do którego doszło dzisiaj na Pradze-Północ. W jego wyniku życie straciło kilkuletnie dziecko. Dokładamy wszelkich starań, aby pomóc służbom w jak najszybszym wyjaśnieniu przyczyn tej niewyobrażalnej tragedii" – przekazały w komunikacie Tramwaje Warszawskie.

Głos w sprawie zabrał też prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. "Sercem i myślami jestem z rodziną kilkuletniego chłopca, który zginął w wyniku potwornego wypadku z udziałem tramwaju na Pradze-Północ. Zrobimy wszystko, aby pomóc służbom w wyjaśnieniu przyczyn tragedii" – napisał na Twitterze.

twitter

Źródło: tvp.info / se.pl / Twitter
Czytaj także