Dziennikarz TVP zaatakowany na kontrmanifestacji smoleńskiej

Dziennikarz TVP zaatakowany na kontrmanifestacji smoleńskiej

Dodano: 
Dziennikarz TVP Michał Rachoń podczas Marszu Pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej Źródło: PAP / fot. Jacek Turczyk
Chociaż wczorajsze obchody 87. miesięcznicy smoleńskiej przebiegły raczej spokojnie, doszło do paru incydentów –  m.in. szarpaniny z udziałem Obywateli RP. Ofiarą kontrmanifestacji był dziennikarz TVP Michał Rachoń.

Sytuacja miała miejsce na Krakowskim Przedmieściu, kiedy dziennikarz wszedł w tłum Obywateli RP, kontrmanifestujących wobec miesięcznicy smoleńskiej. Rachoń relacjonował marsz oraz zachowanie protestujących na swoim Twitterze. 

W pewnym momencie próbował też nawiązać kontakt z liderami pochodu, pytając m.in. Władysława Frasyniuka, czy nie przeszkadza mu jako legendzie Solidarności udział w manifestacji razem z Kontaktem Operacyjnym Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Carex” Włodzimierzem Cimoszewiczem. – Na to pytanie nie udało mi się uzyskać odpowiedzi – opisuje Rachoń w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl.

Obecność dziennikarza zdenerwowała jednak część protestujących – był on obrażany, krzyczano "prowokator" i "pachołek PiS". W pewnym momencie dziennikarz został zaatakowany przez jednego z protestujących mężczyzn, który złapał go za kurtkę. – Nie sprowokujesz mnie, jestem dziennikarzem, nie używam siły – odpowiedział na zaczepkę Rachoń, a mężczyzna puścił dziennikarza i odszedł.

Rachoń komentując zdarzenie stwierdził, że nie zgłaszał sprawy na policję.

Sprawę szeroko komentowano na Twitterze, gdzie Michała Rachonia bronili przedstawiciele mediów ze wszystkich stron.

twittertwitter

twitter

Źródło: X / wirtualnemedia.pl
Czytaj także