"Nie ma wątpliwości, że wygaszenie mandatu sędziów jest złamaniem konstytucji. Ta mówi bowiem m.in. o nieusuwalności sędziów zaś proponowana w okresie przejściowym obsada stanowisk narusza niezawisłość sędziowską. Przyznanie ministrowi sprawiedliwości, przedstawicielowi władzy wykonawczej dalekich kompetencji, decydowania mandaty których sędziów nie zostaną wygaszone, jest niezgodne z konstytucją" - stwierdził Bodnar wyjaśniając, że minister ma wyłącznie uprawnienia administracyjne, nie może zarządzać sędziami. Według RPO "to, co budzi niepokój to to, że projekt nie jest poddany konsultacjom społecznym, wprowadzane są też ograniczenia co do wstępu na posiedzenia komisji, nie ma też woli zorganizowania wysłuchania publicznego".
Przed swoim wystąpieniem w Sejmie Adam Bodnar udzielił wywiadu jednemu z serwisów informacyjnych. PiS postanowiło złagodzić projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. To dość typowe. Przy okazji prac nad ustawą o Krajowej Radzie Sądownictwa było podobnie. Najpierw mamy projekt bardzo radykalny, później następuje zmiana, która ma uspokoić opinię publiczną - komentował w "Onet Rano." Adam Bodnar. Rzecznik Praw Obywatelskich porównał proces nominacji sędziów SN do konkursu Miss Polonia i zaznaczył, że w reformy skupiają się na tym, żeby "przejąć polityczną kontrolę nad wymiarem sprawiedliwości".
Czytaj też:
Schetyna zapowiada wniosek o referendum ws. niezależności sądownictwa