Przypomnijmy, że wczoraj w nocy odbyło się drugie czytanie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Ze względu na bardzo duże emocje związane z debatą na temat sądownictwa, przewodzący obradom marszałek Joachim Brudziński ogłosił przerwę. Podczas porannego głosowania posłowie zdecydowali o skierowaniu projektu do sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
Jeśli projekt podczas tego posiedzenia Sejmu (18-20 lipca) przejdzie przez komisję sprawiedliwości i zostanie przyjęty przez Sejm, zgodnie z zapowiedzią Bielana, Senat zajmie się nim jeszcze na obecny posiedzeniu (czyli w piątek).
Opozycja chce spowolnić prace nad ustawą
Prawu i Sprawiedliwości zależy na jak najszybszym przyjęciu wszystkich ustaw zakładających reformę sądownictwa. Zupełnie inne plany ma jednak opozycja. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zapowiedział przed kilkoma dniami, że zrobi wszystko, aby ten proces legislacyjny zablokować. Wszystko wskazuje na to, że taka właśnie próba została podjęta.
Według uzyskanej przez nas informacji w Kancelarii Sejmu blisko 900 poprawek złożonych przez kluby opozycyjne do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym, to poprawki w formie papierowej, nie zaś - jak zawsze - elektronicznej. Ten sposób zgłoszenia poprawek ma na celu zablokowanie prac parlamentu i ich spowolnienie.
Czytaj też:
Ściślejsza współpraca PO-Nowoczesna. "Będziemy utrudniać i spowolniać prace w komisji"