"Łamano regulamin, blokowano poprawki, nie dano możliwości uzasadnienia" - mówi lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Jego ugrupowanie jeszcze dziś złoży złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisława Piotrowicza (PiS). "Środowe posiedzenie komisji odbyło się niezgodnie z prawem" - stwierdził Petru.
Według lidera Nowoczesnej, w toku prac komisji PiS "wykorzystało" Biuro Legislacyjne Sejmu, żeby "uzasadnić swoją tezę". "Tak się w tym Sejmie nie da pracować. Mam obawy, że podobnie będzie przebiegało głosowanie, które odbędzie się za chwilę. Będziemy starali się za każdym razem argumentować za poprawkami, które zgłosiliśmy i pokazywać, jakie wady prawne i konstytucyjne niesie za sobą ustawa o Sądzie Najwyższym" - dodał Petru. "Myślę, że to co czyni opozycja nie służy jej wizerunkowi, łącznie z tymi zawiadomieniami. Nie zamierzam tego
komentować" - powiedział poseł Piotrowicz pytany przez o zapowiedź Nowoczesnej.
Czytaj też:
"Niestety cię przywrócili, zrób to jeszcze raz". Prowokacja Nowoczesnej w Sejmie?
Źródło: Polskie Radio