Roman Giertych przytacza ministrowi historię Jacka i majstra, której morał sprowadza do tego, że "rada kogoś siedzącego po uszy w szambie, aby do niego dołączyć, nie zawsze jest najlepsza.
"Zapewniam Pana, że lepiej by adwokatem w wolnym, rozwijającym się kraju, niż nawet ministrem sprawiedliwości w dyktaturze. (...) Mnie, pomimo prób i zawiadomień do ORA, nie może Pan wywalić z adwokatury. A Pana Kaczyński może wywalić na zbity pysk w przerwie głaskaniu kota" – zaznacza adwokat.
Mocne słowa Ziobry nt. prezydenta
Wcześniej w tygodniku "W Sieci" Zbigniew Ziobro w ostrych słowach skomentował działania prezydenta Andrzeja Dudy. – Albo prezydent przejdzie do historii jako, wcale nie przesadzam, wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, jako człowiek, który przyczynił się do budowy silnego, uczciwego polskiego państwa, albo polegniemy – stwierdził minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jak dodał, wówczas "pierwszy polegnie pan prezydent".
– To jest w finale wybór między wielkością a groteską – podkreślił.
Czytaj też:
Ziobro rzuca rękawicę Kaczyńskiemu? Ziemkiewicz o puczu w PiSCzytaj też:
Szczerski: Ziobro buduje siłę w kontrze do Kaczyńskiego. Apeluję do premier o głos w tej sprawie