Ambitne plany Sieci Badawczej Łukasiewicz
Artykuł sponsorowany

Ambitne plany Sieci Badawczej Łukasiewicz

Dodano: 
Konferencja Sieci Badawczej Łukasiewicz,  25.11.2022 r.
Konferencja Sieci Badawczej Łukasiewicz, 25.11.2022 r. Źródło: Materiały prasowe
– Chcemy i potrafimy inwestować w najlepszych ludzi – podkreślał prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz Piotr Dardziński, prezentując w Warszawie nowy program organizacji, który ma umożliwić jej dalszy rozwój. Poszukując młodych talentów i umacniając swoją pozycję na polskim rynku, Łukasiewicz chce w ciągu zaledwie dwóch lat zatrudnić 2 tys. innowatorów.

Inwestowanie w ludzi ma być motywem przewodnim działalności Sieci Badawczej Łukasiewicz w 2023 r. Liderzy tej stosunkowo młodej instytucji zdają sobie bowiem sprawę, że aby rozwijać współpracę z biznesem i tworzyć innowacyjne rozwiązania dla rozwoju polskiej gospodarki, potrzebni są eksperci.

– Kiedy w 2019 r. powstała Sieć Badawcza Łukasiewicz, rozproszonych 38 instytutów zostało połączonych w jeden organizm. Pierwsze, co musieliśmy zrobić, to sprawdzić, czy i przemysł, i my jesteśmy gotowi na to, aby realizować ambitne projekty badawczo-rozwojowe – tłumaczy Piotr Dardziński. – Trzy lata później, kiedy ponad 800 firm rzuciło nam już prawie 2 tys. wyzwań i tematów do opracowania, wiemy, że będziemy mieli dużo pracy. A to oznacza, że potrzebujemy ludzi, którzy są w stanie realizować te projekty. Dlatego idziemy na rynek, szukając ambitnych i kreatywnych ludzi – podkreśla prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz.

Dwa tysiące nowych innowatorów

Sieć Badawcza Łukasiewicz zajmuje się projektami z obszaru inteligentnej i czystej mobilności, transformacji cyfrowej, zdrowia oraz zrównoważonej gospodarki i energii. Kiedy firma „rzuca” naukowcom wyzwanie, ci odpowiadają na nie maksymalnie w ciągu 15 dni. 25 listopada Łukasiewicz ogłosił, że w związku z ogromnym zainteresowaniem usługami organizacji w ciągu dwóch lat Sieć Badawcza Łukasiewicz zatrudni 2 tys. nowych pracowników w sektorze badawczo-rozwojowym. Innowatorzy mają dołączyć do zespołów prowadzących zaawansowane projekty badawcze, np. w ramach Horyzontu Europa.

Z jednej strony 2 tys. nowych miejsc pracy to ogromny zastrzyk dla środowisk naukowych, z drugiej impuls dla pracodawców, aby dbali o godne warunki zatrudnienia swoich pracowników. Program chwaliła – obecna na konferencji z okazji otwarcia inicjatywy – minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg

– Obecnie mamy stabilną sytuację na rynku pracy, Polska to drugie państwo z najniższym bezrobociem w Unii Europejskiej. Ale to wciąż jest wyzwanie dla nas – pracodawców i rządzących – aby pomóc młodym, wykształconym ludziom zdobyć pracę i przygotować ich tak, żeby wchodząc na rynek pracy, umieli zaplanować swoją karierę zawodową – podkreślała szefowa MRiPS. – Sieć Badawcza Łukasiewicz odpowiada na to wyzwanie, jako łowca talentów młodego pokolenia – dodała minister Maląg podczas konferencji.

Zatrzymać młodych, ściągnąć doświadczonych

Sieć Badawcza Łukasiewicz realizuje swoje cele na różne sposoby, m.in. ściągając do organizacji doktorantów i... licealistów. Jesienią organizacja uruchomiła pilotażowy program zatrudniania finalistów i laureatów olimpiad z przedmiotów ścisłych – biologii, fizyki, matematyki, chemii i informatyki. W efekcie w 12 instytutach z całej Polski pracuje teraz 23 olimpijczyków, którzy łączą pracę z dalszą nauką.

– Prezes Dardziński rozmawiał z nami podczas finałów olimpiad, przedstawiając swój projekt. Chodzi o umożliwienie młodym naukowcom rozwijania się w zawodzie, zdobywania doświadczenia, a także propozycję pracy. Gdy tylko pojawiła się taka oferta, zgodziłem się – opowiada 18-letni Marcin Dudziak, który obecnie łączy studia z pracą w Łukasiewicz – Instytucie Elektrotechniki we Wrocławiu – Kiedy rozmawiam ze znajomymi ze studiów, bardzo podoba nam się ta idea, że jeszcze w trakcie nauki możemy pracować w sieci badawczej, a nie tylko utrzymywać się z pracy dorywczej – dodaje.

Organizacja pozyskuje także naukowców, w tym osoby, które wyjechały z kraju, aby rozwijać swoją karierę w zagranicznych ośrodkach badawczych. – Zawsze marzyła mi się praca w Polsce. Zazdrościłem kolegom z Zachodu tego, że mogą robić naukę na wysokim poziomie w kraju, z którego pochodzą – przyznaje dr Michał Ślęzak, który po wielu latach wrócił, aby pracować w Polsce. Jak tłumaczy, przekonała go wizja stworzenia nowego instytutu na poziomie europejskim. – Nie tak zhierarchizowanego, tylko budowanego na strategii zatrudniania dobrych naukowców, młodych ludzi, którzy zdobyli już doświadczenie międzynarodowe, prowadzili grupy badawcze – podkreśla.

Pierwsze oferty pracy w ramach programu „Dwa tysiące miejsc pracy” opublikowano już na stronie internetowej Sieci Badawczej Łukasiewicz. – Proponujemy dobre warunki zatrudnienia, styl i kulturę pracy jak w najlepszych zachodnich organizacjach naukowych. Zapraszamy do współpracy, a w zasadzie do pracy – zachęcał podczas konferencji prezes Dardziński.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także