Raport NIK: Ziobro wydał niemal pół miliona na ekspertów od PR

Raport NIK: Ziobro wydał niemal pół miliona na ekspertów od PR

Dodano: 
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości Źródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
"Rzeczpospolita" dotarła do raportu Najwyższej Izby Kontroli, z którego wynika, że Ministerstwo Sprawiedliwości przeznacza duże kwoty na ekspertów od wizerunku.

Według informacji NIK-u, od stycznia 2016 roku resort zawarł 12 krótkoterminowych umów z dwoma ekspertami od PR na łączną kwotę 474,2 tys. zł. Każdy z nich zarabiał około 12,3 tys. lub 13,6 tys. zł. Autor artykułu, zauważa, że zawieranie krótkoterminowych umów pozwoliło obejść prawo zamówień publicznych, a tym samym uniknąć organizacji przetargów wymaganych przy przekroczeniu pewnej kwoty.

Zdaniem NIK, zatrudnieni pracownicy zajmowali się wyłącznie przygotowaniami Zbigniewa Ziobry do wystąpień telewizyjnych oraz brali udział w autoryzacji jego wywiadów.

Resort tłumaczy, że wynagrodzenie ekspertów nie było wygórowane, a korzystanie z ich usług konieczne przy tworzeniu kompleksowych strategii informacyjnych dotyczących wielu przygotowanych przez resort rozwiązań.

"Zlecane ekspertom zadania obejmują m.in. dokonywanie oceny i analizy projektów dokumentów oraz materiałów dotyczących działalności Ministerstwa, analizę funkcjonujących w Polsce i na świecie rozwiązań w zakresie spraw, które są przedmiotem zainteresowania resortu, a także monitoring polskich i zagranicznych mediów pod kątem tworzenia skutecznych kampanii informacyjnych. Efektem jest polityka informacyjna Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym materiały i komunikaty dla prasy, foldery informacyjne, publikacje w mediach i publiczne wystąpienia przedstawicieli resortu" – tłumaczy ministerstwo. 

"Umowy zapewniają dyspozycyjność ekspertów w porach wykraczających poza godziny pracy urzędników Ministerstwa i w nagłych sytuacjach. Ustalone w umowach wynagrodzenie jest nie tylko adekwatne do czasu pracy, jej charakteru, dużej liczby zlecanych zadań oraz kompetencji ekspertów, ale także konkurencyjne wobec podobnych usług realizowanych przez działające na rynku firmy. Nie przewiduje przy tym nagród ani premii" – czytamy dalej w komunikacie. 

Czytaj też:
TVN sprzyja Andrzejowi Dudzie? Kolejne, mocne słowa Ziobry
Czytaj też:
Ziobro rzuca rękawicę Kaczyńskiemu? Ziemkiewicz o puczu w PiS

Źródło: Rzeczpospolita / dorzeczy.pl
Czytaj także