Władze Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Norwegii oraz Indii chcą zabronić sprzedaży pojazdów z silnikami Diesla i benzynowymi. Na drogach mają zostać tylko hybrydy lub auta z napędem elektrycznym
Moje następne auto będzie elektryczne – ogłosił Ben van Beurden, zapowiadając, że już we wrześniu przesiądzie się z diesla do limuzyny z napędem hybrydowym. Ta wypowiedź zelektryzowała inwestorów. Kiedy bowiem o przesiadce na napęd elektryczny mówi prezes brytyjsko- holenderskiego koncernu Royal Dutch Shell – jednej z największych firm paliwowych na świecie – to jasny sygnał, że zbliżamy się do rewolucji, która na zawsze zmieni nie tylko rynek motoryzacyjny. Przyniesie ona również ogromne zmiany w sektorze energetycznym, a także wymusi budowę kompletnie nowej infrastruktury.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.