Wczoraj ogłoszono decyzję UEFA w sprawie kary nałożonej na Legię Warszawa. Federacja zdecydowała, że klub musi zapłacić 35 tysięcy euro kary za rewanżowy mecz III rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów przeciwko kazachskiemu FK Astana – nie ma ona jednak związku z oprawą poświęconą Powstaniu Warszawskiemu, ale niedrożnymi przejściami ewakuacyjnymi. O decyzji UEFA poinformował na Twitterze właściciel klubu Dariusz Mioduski.
Po ogłoszeniu decyzji, w internecie szybko ruszyła zbiórka pieniędzy na ten cel. Poparł ją m.in. wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Jak ogłosił Krzysztof Stanowski na Twitterze, niezbędna kwota została już zebrana, a nadprogramowe pieniądze zostaną przekazane dla uczestników Powstania Warszawskiego.