Przypomnijmy, że niedawno łódzki sąd zadecydował o aresztowaniu na trzy miesiące dwóch mężczyzn w wieku 33 i 36 lat, którzy podejrzani są o gwałt na poznanej w autobusie 26-latce. Kobieta miała być przez kilka dni przetrzymywana w mieszkaniu jednego ze sprawców, ale udało jej się uciec. Ofiara gwałtu trafiła do szpitala, gdzie jednak na skutek odniesionych obrażeń zmarła.
Rażące nieprawidłowości?
Prokurator generalny zlecił swojemu zastępcy prok. Krzysztofowi Sierakowi, aby dokonał oceny prawidłowości postępowania w Łodzi "dotyczącego okrutnego przestępstwa zgwałcenia przez trzech sprawców kobiety, która ostatecznie zmarła po kolejnej operacji w szpitalu". – Efekt tego sprawdzenia pokazał ogrom lekceważenia tej sprawy przez organa ścigania, nie tylko prokuraturę, ale też policję i liczne błędy, które zostały w trakcie postępowania popełnione – mówił Ziobro.
Zdaniem prokuratora generalnego w sprawie doszło do rażących nieprawidłowości. Jak tłumaczył, jednego ze sprawców nie zatrzymano, choć materiał dowodowy to umożliwiał, zaś zarzuty wobec podejrzanych nie uwzględniały, że pokrzywdzona była pozbawiona wolności i wobec niej stosowano przemoc. – Prokuratura powinna być twarda i bezwzględna wobec katów, a wyrozumiała i empatyczna wobec ofiar – dodał.
Będzie zaostrzenie kar dla gwałcicieli
Zbigniew Ziobro poinformował też, że przygotował projekt zaostrzenia kar dla gwałcicieli. – Ufam, że rząd podzieli moją opinię o konieczności radykalnego jeszcze zaostrzenia kar właśnie wobec sprawców tych najokrutniejszych przestępstw seksualnych, które zdarzają się w Polsce – mówił.