Test "Do Rzeczy": Huawei Freebuds 5I
  • Jacek PrzybylskiAutor:Jacek Przybylski

Test "Do Rzeczy": Huawei Freebuds 5I

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / CHRISTOPHER JUE
Świetny stosunek ceny do jakości, długi czas pracy na jednym ładowaniu, niska waga, dobry system redukcji hałasu ANC, odporność na zachlapanie (IP54), stabilne połączenie z dwoma urządzeniami jednocześnie oraz przyzwoite brzmienie – to największe zalety nowego modelu budżetowych słuchawek chińskiego producenta.

Minimalistyczne wzornictwo słuchawek powinno trafić w gust każdego użytkownika. Są smukłe, lekkie (każda waży ok. 5 g), filigranowe (ich wymiary to 30,9 mm x 21,7 mm x 23,9 mm) i – co najważniejsze – dobrze trzymają się uszu. Wykonane z tworzywa sztucznego niewielkie etui ładujące (ważące ok. 34 g) przypomina spłaszczone jajo. Słuchawki i etui dostępne są w trzech wersjach kolorystycznych: białej, czarnej i niebieskiej, z czego dwie ostatnie zostały zaprojektowane tak, aby przypominały strukturę kamienia. Wygląda to dość oryginalnie i może się podobać. Wszystko dobrze wykonane i spasowane. Huawei FreeBuds 5i współpracują z każdym systemem operacyjnym (Android, iOS oraz HMS). Łączenie poprzez Bluetooth przebiega szybko i sprawnie. Bardzo dobrze sprawuje się również funkcja jednoczesnego sparowania z dwoma urządzeniami (tzw. multipoint). Sterowanie głośnością (za pomocą przeciągania palcem po słuchawce) działa bardzo dobrze. Sprawdza się też system aktywnej redukcji hałasu ANC (do 42 dB).


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Artykuł został opublikowany w 5/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także