25 stycznia 2013 roku ukazał się pierwszy numer tygodnika "Do Rzeczy". Od początku istnienia redaktorem naczelnym jest Paweł Lisicki, a zastępcą jest Piotr Gabryel. Wydawcą tygodnika jest spółka z o.o. Orle Pióro, której inwestorem strategicznym jest PMPG Polskie Media. Tygodnik "Do Rzeczy" ma charakter konserwatywno-liberalny. Hasłem promującym tygodnik było: Nie ma zgody na milczenie!
– Wielu wtedy nie wierzyło, że może się nam udać. A jednak się mylili. Okazało się, że tysiące Polaków nie tylko czekało właśnie na taki głos jak nasz – konserwatywno-liberalny, zdroworozsądkowy, realistyczny – ale wciąż z nami pozostało. Okazało się, że w Polsce jest jeszcze miejsce na analizę i na debatę, na starcie opinii. Dlatego wszystkim tym Czytelnikom chciałbym serdecznie podziękować i obiecać, że cokolwiek by się działo, tygodnik pozostanie takim jaki był i jest – mówi Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy".
– Będziemy bronili polskiej suwerenności i tradycji narodowej, opierając się jedynym słusznym ideologiom. Myślę, że pod tym mogą się podpisać wszyscy nasi autorzy. Rozum zamiast histerii, emocji i plemienności – to chyba nie jest najgorszy program dla pisma – dodaje red. naczelny.
10 lat minęło...
– Pobiliśmy wtedy chyba jakiś rekord. Nie pamiętam, ile czasu minęło od czasu ostatniego numeru "Uważam Rze", gdy ciemne siły w postaci pana Hajdarowicza i jego mocodawcy spod śmietnika go zawłaszczyły, ale były to chyba niecałe dwa miesiące. W tym czasie udało nam się postawić nowy tygodnik i to zupełnie od zera - stworzyć spółkę, znaleźć inwestora. Nie wiem, czy się komukolwiek coś takiego udało. Zwłaszcza, że weszliśmy od razu w cykl tygodnika – wspomina Rafał Ziemkiewicz, publicysta "Do Rzeczy". – W 2013 roku wydawało się, że Platforma nie przestanie rządzić. Premierem był Donald Tusk, wszystkie sondaże pokazywały, że PO będzie rządzić, bo PiS był zamknięty w bańce smoleńskiej – zauważył Paweł Lisicki.
10 lat "Do Rzeczy"
Żyjemy w świecie zalewającej nas codziennie ogromnej liczby informacji i opinii kierowanych do nas przez różne media. Niestety, często otrzymujemy strzępy informacji, wypowiedzi wyrwane z kontekstu lub tylko z jednym punktem widzenia. Nie mamy czasu czytać i oglądać kilku mediów w jednym momencie, a chcemy wiedzieć o najważniejszych wydarzeniach i konsekwencjach, jakie niosą dla nas, dla Polski oraz świata. Punktem odniesienia dla naszej redakcji jesteście Państwo, nasi Czytelnicy i Państwa potrzeby, to dla Państwa wspólnie w redakcji podejmujemy się nowych wyzwań. Piszemy o tym co najważniejsze, zawsze do rzeczy. Dziękujemy, że są Państwo z nami, że grono naszych Czytelników stale się powiększa. To największa nagroda, jaka nas spotyka. Bądźcie Państwo nadal z nami!
Galeria:
Okładki tygodnika „Do Rzeczy”