Biuro Analiz Sejmowych zakończyło prace nad ekspertyzą dotyczącą możliwości dochodzenia roszczeń od Niemiec za straty materialne i osobowe, które zostały wyrządzone Polsce podczas drugiej wojny światowej. O to, czy Polska może ubiegać się o reparację od Niemiec wnioskował w sierpniu br. poseł Arkadiusz Mularczyk.
Portal TVP.Info dotarł do 40-stonicowej opinii, która potwierdza, że Polsce przysługuje odszkodowanie od Niemiec. Jak podkreślono w ekspertyzie, proporcjonalnie do całkowitej liczby ludności i majątku narodowego, Polska poniosła największe w Europie straty osobowe i materialne. "Straty te wynikały z działań wojennych i niemieckiej polityki okupacyjnej tj. celowej i zorganizowanej eksterminacji polskiej ludności oraz pracy przymusowej społeczeństwa polskiego i celowego niszczenia mienia, w tym m.in. zburzenia Warszawy" – czytamy na TVP.Info.
W ocenie Biura Analiz Sejmowych twierdzenie że Polsce przysługują wobec Niemiec roszczenia odszkodowawcze jest zasadne, a tezy o ich wygaśnięciu lub przedawnieniu są nieuzasadnione. BAS wskazuje, że "obowiązujące akty prawa międzynarodowego i powojenna praktyka ws. reparacji (dyskryminowanie przez RFN Polski i polskich obywateli w porównaniu z innymi państwami) przemawiają za dochodzeniem przez Polskę od Niemiec odszkodowań za szkody spowodowane II wojną światową".
"Odszkodowania RFN na rzecz polskich obywateli to mniej niż 1% sumy, jaką rząd niemiecki przeznaczył na wypłaty odszkodowań dla obywateli Europy zachodniej, USA oraz Izraela" – zauważono.
Czytaj też:
Reparacje od Niemiec możliwe? Jest sejmowa ekspertyza
Czytaj też:
Prof. Bachmann: Kiedy Niemcy usłyszą o reparacjach, to się uśmieją