Karol Gac: Zima za nami, nadeszła wiosna. Odetchnął pan z ulgą?
Józef Orzeł: To nie była meteorologicznie mroźna zima, więc nic strasznego się nie stało, ale politycznie będzie ona trwała jeszcze długo. Geopolitykę konstytuuje rywalizacja chińsko-amerykańska, co potrwa lata. Jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie, to część analityków twierdzi, że jest czas na kontrofensywę ukraińską i może to być ostatnia szansa Kijowa, bo później trzeba będzie myśleć o zakończeniu konfliktu. Z kolei w Unii Europejskiej rozgrywka obliczona jest na początek zimy, czyli wybory parlamentarne w Polsce, i do tego czasu nic dobrego ze strony UE nas nie spotka. Amerykanie również czekają na zmianę władzy w Polsce, ale jeśli ta nie nastąpi, to dadzą sobie radę w kontaktach z PiS. Tego UE nie mówi, co może oznaczać, że USA mają plan B w sprawie Polski, a UE nie.
Jeśli chodzi o kraj, to żadne pory się nie liczą, bo kampania wyborcza trwa w najlepsze. Pora roku ma jednak znaczenie dla gospodarki, bo oczekuje się, że inflacja zacznie spadać. Według niepublikowanych, pogłębionych badań, jeśli inflacja zacznie spadać z miesiąca na miesiąc, to po czterech–pięciu miesiącach ludzie uznają, że przestała być ona problemem. Ludzie równocześnie patrzą na ceny dziś i na trend jutro. Jeśli się okaże, że za pół roku inflacja spadnie poniżej 10 proc., to psychicznie ludzie będą mieć to z głowy, bo dadzą sobie radę.
PiS wychodzi chyba z zimy zwycięsko? Rozwiązał problem węgla, narracja opozycji się posypała, a pod koniec marca ma niezłą pozycję wyjściową przed kampanią wyborczą.
Odniosę się do badań, o których wspominałem przed chwilą. Po pierwsze, według szeroko rozumianego obozu prawicy, łącznie z niezdecydowanymi, tylko trzy osoby się liczą – prezydent, premier i prezes PiS. Jak wiemy, Jarosław Kaczyński świetnie współpracuje z Mateuszem Morawieckim. Pozostaje bardzo trudna współpraca z prezydentem. Widać to np. po odesłaniu nowelizacji ustaw sądowych do Trybunału Konstytucyjnego, o którym prezydent wie, że nie działa. Zarówno prezes PiS, jak i premier wiedzą, że ta trójka powinna być twarzą kampanii. Pytanie jednak, jak zachowa się prezydent. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę plotki, zgodnie z którymi Andrzej Duda szuka sobie miejsca poza Polską.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.