Joanna Lichocka w rozmowie z Bartoszem Węglarczykiem wskazywała, że TVN uprawia propagandę polityczną. Jak dodała, wyborcy prawej strony sceny politycznej, którzy się nie identyfikują z linią narracyjną TVN, mówią, że to skrajna propaganda i łamanie wszelkich standardów. – Proponuję taką zamianę. Jak będziesz oglądał „Fakty”, to zamiast PiS wstaw PO, a zamiast Piotrowicza wstaw Rosatiego. Później dodaj ten sam komentarz, tę samą tonację i zobaczysz, że powiesz „Boże, jak tak można?" (...) Zobaczyłam materiał w „Czarno na białym” poświęcony wiceministrowi sprawiedliwości. Dziennikarze przekonywali mnie na różne sposoby, że ten wiceminister jest karierowiczem, prawdopodobnie był kupiony, jest sfrustrowany i jest potworną postacią. Tak skrajnej propagandy nie widziałam od stanu wojennego – wyliczała.
Czytaj też:
Wypadek Piotra Najsztuba. Onet wycofuje się ze współpracy, TOK FM zostawia audycję