Poręba: W Polsce łatwo jest kupić sondaż

Poręba: W Polsce łatwo jest kupić sondaż

Dodano: 
Tomasz Poręba, PiS
Tomasz Poręba, PiS Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Europoseł PiS Tomasz Poręba skomentował wyniki Prawa i Sprawiedliwości w sondażach i trwającą już od kilku miesięcy prekampanię wyborczą.

– W Polsce łatwo jest kupić sondaż. Przecież to jest chyba powszechną wiedzą, że jeżeli jakaś partia czy jeżeli jakaś redakcja czy jakieś środowisko polityczne chce troszeczkę podkręcić sondaż, to zawsze jest to możliwe, natomiast fajny przykład z ulem programowym (konwencja PiS, która odbyła się w maju - red.), a propos sondaży – tłumaczył Tomasz Poręba w Sygnałach dnia", na antenie Polskiego Radia.

– Proszę zwrócić uwagę, co się stało po ulu. Taka próba takiego mocnego zdezawuowania właśnie na poziomie sondaży, że te propozycje nie zaskoczyły, że 800+, leki, darmowe autostrady to tak naprawdę wszystko nie do końca zostało dobrze przez PiS przygotowane – komentował dalej europoseł PiS.

– Również nałożyły się na to sondaże poparcia, gdzie tam spadamy 1-2 punkty, w innych rośniemy, ale taka narracja wśród komentatorów jest taka, że te propozycje być może nie zostały trafione, a to świadczy o jednym. Że one były bardzo dobrze przemyślane, przebadane, zaprezentowane, będą zrealizowane i druga strona doskonale to wie, dlatego jest taka próba osłabienia tego przekazu – dodał polityk.

PiS w koalicji z PSL-em?

Polityk został też zapytany o ewentualną koalicję, po wyborach, z Polskim Stronnictwem Ludowym. – Nie, nie potrafię sobie wyobrazić (koalicji z PSL-em - red.). Abstrahując od nazwy partii politycznej, z którą mielibyśmy gdzieś tam hipotetycznie, potencjalnie zawierać koalicję, to właśnie nie chcę tak myśleć – mówił Poręba.

– My mamy zupełnie inne w tym momencie nastawienie. Chcemy wygrać te wybory sami, chociaż te sondaże, często przekłamane, tego nie potwierdzają, to my doskonale wiemy, jakie są nastroje społeczne i uważam, że jest duża szansa, aby te wybory wygrać samemu – dodał europoseł.

Tymczasem jak wskazuje opublikowany we wtorek sondaż United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej", chociaż Prawo i Sprawiedliwość utrzymuje pierwsze miejsce w sondażach, to gdyby wybory odbyły się w najbliższych dniach, ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego nie mogłoby liczyć na większość w Sejmie.

W badaniu poparcie dla ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego i całej Zjednoczonej Prawicy zadeklarowało 32,3 proc. badanych (wzrost o 0,1 pkt proc. w stosunku do poprzedniego badania, z kwietnia), a druga Koalicja Obywatelska może liczyć na 25,7 proc. głosów (wzrost o 1,5 pkt proc.). Na podium znalazła się jeszcze koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza i Polski 2050 Szymona Hołowni, która uzyskała 14,1 proc. głosów (wzrost o 0,4 pkt proc.).

Do Sejmu dostałyby się także Konfederacja – 9,9 proc. głosów (spadek o 0,1 pkt proc.) i Lewica z 9,7 proc. głosów (wzrost 0,7 pkt proc.). Aż 8,3 proc. ankietowanych nie potrafiło wskazać, na kogo oddałoby głos.

Czytaj też:
Poręba: Chcemy pokazać różnice między PiS-em a PO
Czytaj też:
Bezpłatne leki czy 800 Plus? Które obietnice wyborcze podobają się Polakom?

Źródło: 300polityka.pl / Polskie Radio
Czytaj także