Zabił żonę i zadzwonił na policję. Były rzecznik Legii w areszcie

Zabił żonę i zadzwonił na policję. Były rzecznik Legii w areszcie

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Leszek Szymański
Paweł W., były rzecznik prasowy Legii Warszawa, zamordował własną żonę, a następnie zadzwonił na policję i przyznał się do popełnionej zbrodni. Powodem morderstwa miała być zazdrość.

Swoją przyszłą żonę Paweł W. poznał dekadę temu. Para pobrała się w 2009 roku. Znajomi małżeństwa twierdzą, że zabójstwo mogło być spowodowane chorobliwą zazdrością mężczyzny. Dziennikarze "Super Expressu" sugerują, że małżeństwo mogło się pokłócić o kochanka kobiety. Żona (młodsza od Pawła W. o 10 lat) miała od dawna planować rozwód.

Od rzecznika klubu do dziennikarza

Paweł W. został rzecznikiem Legii Warszawa na początku 2005 roku (zastępując na tym stanowisku Jacka Bednarza). Z samym klubem był jednak związany już wcześniej, gdy pracował w tygodniku „Nasza Legia”. Z posady rzecznika Paweł W. miał odejść w podejrzanych okolicznościach, a media podawały, że mężczyzna jest zamieszany w przekręty finansowe.

Sam klub nigdy jednak tych informacji nie potwierdził. Po zakończeniu pracy na stanowisku rzecznika, Paweł W. powrócił do dziennikarstwa jako redaktor w „Tygodniku Podhalańskim”.

Śmierć żony Pawła W.

Do tragedii doszło w Niepołomicach, podkrakowskim mieście liczącym około 12 tys. mieszkańców. Paweł W. zabił żonę za pomocą ostrego narzędzia, którym zadał szereg ciosów. Po dokonaniu morderstwa były rzecznik sam zadzwonił na policję i przyznał się do popełnienia zbrodni. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie.

Podczas morderstwa w domu małżeństwa znajdowała się ich młodsza, 7-miesięczna córka. Starsze dziecko w tym czasie znajdowało się w szkole. Obydwie dziewczynki trafiły pod opiekę dziadków.

Czytaj też:
Zabił żonę, próbował zabić siebie. Tragedia w Oleśnicy
Czytaj też:
Życie za życie. Gdy rodzice giną z rąk własnych dzieci
Czytaj też:
Kwesta kibiców Lecha. Zebrano już 170 tysięcy złotych

Źródło: Polsat News / Super Express
Czytaj także