Grzegorz Braun jest słynnym reżyserem, który w swoich filmach niejednokrotnie podejmował trudne, niepoprawne politycznie tematy. Jego najnowsza produkcja miała być poświęcona postaci Lutra oraz reformacji protestanckiej.
Film jeszcze nie jest ukończony, ale – jak wskazuje reakcja pracowników YouTube'a – już wywołuje olbrzymie emocje.
Cenzura w wydaniu You Tube’a
Administracja serwisu YouTube poinformowała Brauna, że jego konto „zostało zamknięte z powodu wielokrotnych lub poważnych naruszeń zasad YouTube, które dotyczą spamu, nieuczciwych praktyk i treści wprowadzających w błąd, lub innych naruszeń warunków korzystania z usługi”.
Reżyser stwierdził, że takie zainteresowanie jego dziełem jest dla niego „swoistym komplementem”.
– Najwyraźniej w prześwicie kosiarki poprawności politycznej nie mieści się nawet proste przypominanie faktów związanych z wystąpieniem Marcina Lutra sprzed 500 laty – powiedział Braun.
Profesor Bartyzel podsumował te wydarzenia jedynie krótkim, wymownym stwierdzeniem „Bez komentarza, bo i po co”.
Reżyser prawicowy
Grzegorz Barun nigdy nie ukrywał swoich prawicowych poglądów. Do jego najsłynniejszych produkcji należą „Eugenika”, „Plusy dodatnie, plusy ujemne”, seria „Transformacja”, „Towarzysz Generał” oraz „Towarzysz Generał idzie na wojnę”.
Braun wziął udział w wyborach prezydenckich w 2015 roku, zdobywając poparcie 0,83%. Jako jedyny obok Adama Jarubasa zadeklarował swoje poparcie dla któregoś z kandydatów w drugiej turze wyborów (poparł Andrzeja Dudę).
Zwiastun najnowszej produkcji można cały czas obejrzeć na konkurencyjnej platformie: