"Z pozoru niewinna zabawa, to tak naprawdę operacja masowego zbierania danych internautów" – alarmuje we wpisie w mediach społecznościowych Ministerstwo Cyfryzacji.
"Filtry do zdjęć to nic nowego - były już fotki z psimi uszami czy aplikacje pozwalające 'postarzyć się' o kilkadziesiąt lat. Teraz możemy jednym klikiem przeobrazić się w Barbie albo Kena" – pisze resort w komunikacie.
Barbie. Ostrzeżenie przed aplikacjami selfie
Resort przestrzega jednak "Uważaj na selfie z Barbie". Konkretnie chodzi o dwie aplikacje: barbieselfie.ai i bairbie.me. Powstały one w związku z hitowym filmem "Barbie" z Margot Robbie w roli głównej.
Resort cyfryzacji ostrzega, że akceptując "politykę prywatności" pierwszej wspomnianej aplikacji zgadzamy się na dostęp do: kamery smatfona, historii płatności, historii lokalizacji GPS, danych rejestracyjnych, dokładnych danych technicznych smartfona, danych o zaangażowaniu użytkownika w mediach społecznościowych, informacji o interakcjach z innymi usługami danych z ankiet i konkursów.
Jeśli zaś chodzi o drugą z wymienionych aplikacji – bairbie.me, nie spełnia ona wymagań Ogólnego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) o ochronie danych osobowych (RODO).
Jak informują media, wspomniane aplikacje stanowią część kampanii promocyjnej filmu "Barbie", który na ekrany amerykańskich kin film wszedł 21 lipca 2023 i już wiadomo, że odniósł spektakularny finansowy sukces.
Czytaj też:
"Neutralne płciowo" lalki Barbie. "Zabawki są odbiciem kultury"Czytaj też:
Sośnierz: Budzimy się w krainie "Wielkiego Brata", a część ludzi sama tego chce