Wewnętrzny sondaż PiS. "Kaczyński idzie na rekord"

Wewnętrzny sondaż PiS. "Kaczyński idzie na rekord"

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Piotr Polak
Jarosław Kaczyński, który startuje w okręgu Świętokrzyskiem, ma szanse pobić wieloletni rekord.

Jarosław Kaczyński startuje do Sejmu z województwa świętokrzyskiego, pomimo że w ostatnich wyborach parlamentarnych kandydował z Warszawy. Formacja rządząca kalkuluje, że umieszczenie prezesa PiS w tym okręgu wyborczym może się przełożyć na jeden, a może nawet dwa mandaty więcej, niż gdyby listę otwierał tam ktoś inny, a Kaczyński został w Warszawie.

W poprzednich wyborach PiS zgarnął tutaj aż 10 mandatów (duża w tym zasługa Zbigniewa Ziobry oraz Anny Krupki, którzy byli liderami listy).

Portal Onet dotarł do wewnętrznych sondaży PiS, z których wynika, że Kaczyński może uzyskać świetny wynik i tym samym PiS utrzyma 10 mandatów z 2019 roku.

– Wiemy, że prezes Kaczyński uzyska rekordowy wynik. Centrala nie podaje sondażowej liczby, ale podkreśla, że będzie ona bardzo wysoka – przekazał jeden z ważnych działaczy PiS w Świętokrzyskiem. Jak dodaje polityk, Kaczyński poważnie zaangażował się w kampanię, co ma zaowocować w najbliższą niedzielę.

Onet przypomina, że do tej pory rekord popularności w okręgu ustanowił Przemysław Gosiewski, na którego w 2007 roku zagłosowało 138 405 osób. Politycy PiS są przekonani, że Kaczyński teraz przebije ten wynik.

Nowy sondaż dla DoRzeczy.pl

W najnowszym sondażu pracowni Estymator dla portalu DoRzeczy.pl Zjednoczona Prawica uzyskała 36,9 proc. głosów. Koalicję Obywatelską wskazało 30,5 proc. respondentów. Na najniższym stopniu podium jest Trzecia Droga z poparciem na poziomie 9,4 proc. Do Sejmu dostałyby się jeszcze Konfederacja (9,3 proc.) oraz Nowa Lewica (9,3 proc.). Chęć oddania głosu na Bezpartyjnych Samorządowców zadeklarowało 3,4 proc. badanych. Opcję "inni" wskazało 1,2 proc. ankietowanych. Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 62 proc.

Powyższe wyniki w przeliczeniu na mandaty rozkładają się następująco: Zjednoczona Prawica – 202, Koalicja Obywatelska – 153, Trzecia Droga – 37, Konfederacja – 36, Nowa Lewica – 31 (ponadto, mniejszość niemiecka w Polsce – 1 mandat). Taki rozkład mandatów oznacza, że możliwa jest koalicja Zjednoczonej Prawicy i Konfederacji – razem 238 posłów. Z kolei opozycja, gdyby siły połączyły Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Nowa Lewica, nie może rządzić, ponieważ ma 221 mandatów.

Czytaj też:
Nieuczciwa kampania wyborcza? Polacy zabrali głos
Czytaj też:
Ekspert: Jest scenariusz, w którym po wyborach PiS się rozpada

Źródło: Onet.pl
Czytaj także