Były lider Nowoczesnej opublikował na Twitterze zdjęcie dokumentu podpisanego przez Marszałka Sejmu Marek Kuchcińskiego, w którym jest mowa o pociągnięciu byłem przewodniczącego Nowoczesnej do odpowiedzialności karnej.
Sam poseł wydaje się nie przejmować zbytnio grożącymi mu konsekwencjami.
– Żaden Wąsik ani Błaszczak mnie nie zastraszą! – zapowiedział polityk, po czym powtórzył, że "1. Wąsik został uznany za przestępcę. 2. Błaszczak jest politycznie odpowiedzialny za śmierć Igora Stachowiaka".
"Będzie miał okazję przeprosić za te słowa"
Przypomnijmy, że prywatny akt oskarżenia Wąsik skierował do sądu już w sierpniu, gdyż - jak twierdzi - on i Mariusz Kamiński zostali przez Ryszarda Petru nazwani przestępcami.
– Będzie miał okazję przeprosić za te słowa i zapłacić na rzecz poszkodowanych w nawałnicach. Przestępcą jest ten, kto został skazany prawomocnie przez sąd. Nigdy nie zostaliśmy skazani prawomocnie. Ścigaliśmy korupcję i nie pozwolę, by nas nazywać przestępcami – mówił wówczas w telewizji wpolsce.pl.
Z kolei na początku września pełnomocnik Wąsika skierował do Sejmu wniosek o uchylenie liderowi Nowoczesnej immunitetu. Bez zgody posłów nie będzie możliwe przeprowadzenie procesu.
Czytaj też:
Błaszczak zawiadamia prokuraturę ws. wpisu Petru. Chodzi o śmierć Igora StachowiakaCzytaj też:
Lubnauer: Petru może ze mną nie chcieć rozmawiać