Do niecodziennej sytuacji doszło w programie "Prezydenci i premierzy" na antenie Polsat News, gdzie o wyniku wyborów dyskutowali byli premierzy - Leszek Miller, Waldemar Pawlak i Jan Krzysztof Bielecki - oraz były prezydent Bronisław Komorowski.
– Jestem gotów założyć się z panem senatorem Pawlakiem (startował w okręgu nr 38 i zdobył mandat - red.), że pan prezydent nie powierzy w pierwszym rzucie misji tworzenia rządu przedstawicielowi większości parlamentarnej, tylko przedstawicielowi PiS. Czy pan premier przyjmuje zakład? – zwrócił się do Pawlaka Miller.
Pawlak zgodził się i panowie podali sobie ręce. Uzgodnili, że stawka zakładu zostanie ustalona poza anteną. – Ja oczywiście chętnie przegram – stwierdził Miller. – A ja też chętnie wygram – dodał Pawlak.
Misja tworzenia rządu. Prezydent najpierw da szansę PiS?
W przyszłym tygodniu prezydent Andrzej Duda zaprosił na konsultacje przedstawicieli wszystkich komitetów wyborczych. Według doniesień prasowych, głowa państwa w pierwszej kolejności powierzy misję tworzenia rządu PiS, jako zwycięzcy wyborów.
Zgodnie z Konstytucją, prezydent musi zwołać pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu w ciągu 30 dni od dnia wyborów, czyli najpóźniej 14 listopada. Ustawa zasadnicza przewiduje trzy kroki, jeśli chodzi o wybór nowego premiera i rządu. Jeśli gabinet nie uzyska wotum zaufania, prezydent będzie musiał skrócić kadencję parlamentu i zarządzić nowe wybory.
Opozycja szykuje się do przejęcia władzy
W wyborach parlamentarnych 15 października Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 35,38 proc. głosów (194 mandaty), zaś na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska z 30,7 proc. poparcia (157 mandatów).
Trzecie miejsce zajęła Trzecia Droga z wynikiem 14,4 proc. (65 mandatów), czwarte Nowa Lewica - 8,61 proc. (26 mandatów), a piąte Konfederacja, która zdobyła 7,16 proc. głosów (18 mandatów).
Choć wybory wygrało PiS, to opozycja zdobyła większość mandatów i szykuje się do przejęcia władzy. Na listy KO, TD i NL oddano łącznie 53,71 proc. głosów. Poprzedni rekord (50,5 proc.) zanotowały ex aequo koalicje PO-PSL w 2007 r. i SLD-PSL w 2001 r.
15 października na PiS zagłosowało 7,6 mln Polaków, natomiast na listy dotychczasowej opozycji - 11,2 mln. To o ponad 3 mln więcej, niż uzyskały PiS w 2019 r. oraz PO-PSL w 2007 r.
Frekwencja w ostatnich wyborach wyniosła 74,38 proc. i była najwyższa od 1989 r.
Czytaj też:
Kto powinien być kandydatem nowej większości na premiera? Znamy wyniki sondażu