W IPN został utworzony zespół, którego celem jest m.in. ustalenie danych osób, które w czasie wojny pełniły służbę w SS w obozach koncentracyjnych oraz zagłady, które władze III Rzeszy Niemieckiej założyły na terenie okupowanej Polski. W jego skład wszedł prokurator, archiwista i kilku historyków. Zespół wspiera prokuratorów, którzy prowadzą tzw. obozowe śledztwa.
Zespół wytypował grupę około 1600 SS-manów, którzy służyli w obozach. Śledczy założyli, że jeszcze mogą żyć osoby, które urodziły się w połowie lat 20. Pod koniec wojny takie osoby mogły mieć około 20 lat, a dzisiaj mają ok. 90 lat. Pod uwagę wzięto m.in. fakt posiadania o nich dodatkowych danych, które mogą pomóc policji w poszukiwaniach.
Wnioski te dotyczą osób mogących mieszkać głównie w Niemczech i Austrii, ale także m.in. w Chorwacji, Serbii, Rumunii, Słowenii, Holandii, Francji, na Węgrzech i Ukrainie. Według zespołu, podjęte działania stanowią ostatnią szansę na ewentualne pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sprawców zbrodni ludobójstwa popełnionych na Polakach w okresie II wojny światowej.
Więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".