Według przedstawionego dokumentu, w czasie kiedy resortem sprawiedliwości kierował Zbigniew Ziobro miało dochodzić do licznych nieprawidłowości. Sprawy niewygodne dla władzy miały być umarzane lub celowo przedłużane. Prokuratorzy mieli przesyłać projekty aktów oskarżenia do swoich przełożonych. Miało także dochodzić do złamania niezależności prokuratorskiej.
– W przypadku 112 postępowań, spośród 200 badanych przez zespół, stwierdzono szereg poważnych zastrzeżeń, które powinny skutkować odpowiedzialnością karną i dyscyplinarną – powiedział prokurator Dariusz Korneluk.
Ziobro reaguje
Na oskarżenia zareagował były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polityk nie szczędził mocnych słów pod adresem obecnego szefa resortu Adama Bodnara, nazywając go "wielokrotnym przestępcą", który "regularnie łamie prawo i dopuszcza się licznych nadużyć".
"Dziś Bodnar oskarża z pozycji siły i przemocy. Wymyślił 200 politycznych spraw, ale jutro sam stanie przed sądem. Poniżej kilka przykładów kluczowych działań związanych z instrumentalnym i przestępczym podporządkowaniem wymiaru sprawiedliwości przez A. Bodnara – wszystko to popełniane w interesie partii rządzącej i dla jego własnej kariery" – napisał Ziobro na swoim profilu na platformie X.
W tym kontekście polityk wymienił szukanie "podstawy prawnej" dla usprawiedliwienia przejęcia mediów publicznych, pozbawienie Dariusza Barskiego możliwości wykonywania obowiązków Prokuratora Krajowego, nielegalne odwoływanie kolejnych zastępców Prokuratora Generalnego i szefów prokuratur regionalnych, okręgowych i rejonowych, nielegalne powołanie Dariusza Korneluka na Prokuratora Krajowego.
W dalszej kolejności Ziobro wymienił również Nielegalne odwoływanie prezesów sądów, wspieranie nielegalnego blokowania przez premiera publikacji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, kwestionowanie mocy orzeczeń Sądu Najwyższego czy inicjowanie i akceptowanie omijania ustawowych zasad określających obiektywne i bezstronne przydzielanie spraw sędziom w wydziałach karnych. Wspomniał także o jednym z ostatnich wydarzeń, jakim było odsuwanie od orzekania części sędziów.
"A przykład, który bije na głowę wszystkie inne? Proszę bardzo – wielokrotne korzyści majątkowe przyjmowane przez partyjnego kolegę marszałka Grodzkiego. Ponad setka świadków potwierdza to pod groźbą odpowiedzialności karnej, a sprawa? Na oczach wszystkich – bezczelnie skręcona! A teraz ten sam Bodnar próbuje udawać Katona?!" –zakończył swój wpis Ziobro.
Czytaj też:
Żółte opaski dla pisowców? Publicysta ostro o zapleczu POCzytaj też:
Ziobro: Tusk i Bodnar kontynuują działania w oczywisty sposób przestępcze