Gowin przed komisją śledczą. "Ma przynieść polityczną petardę"

Gowin przed komisją śledczą. "Ma przynieść polityczną petardę"

Dodano: 
Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Były wicepremier Jarosław Gowin będzie pierwszą osobą, która zostanie przesłuchana przez komisję śledczą ds. wyborów kopertowych.

Jarosław Gowin ma się stawić przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych we wtorek, 9 stycznia o godz. 13:00.

– Gowin jako jeden z nielicznych członków rządu zwracał uwagę, że i wybory kopertowe, i to co robi rząd jest niekonstytucyjne. Jesteśmy ciekawi "kuchni" podejmowania decyzji niezgodnych z prawem. Liczę, że Gowin ujawni kulisy całego procesu – stwierdził w rozmowie z "Super Expressem" przewodniczący komisji śledczej Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej.

"Polityczna petarda", "prywatny interes"

– Jarosław Gowin ma we wtorek przynieść polityczną petardę, żeby nie użyć słowa "bombę". Z tego, co wiem, to były wicepremier przygotowuje się na to już od dłuższego czasu. Niewykluczone, że przyniesie ze sobą na komisję mocną opowieść o najważniejszych politykach PiS – powiedział "SE" jeden z członków komisji śledczej ds. wyborów kopertowych.

– Prawda jest taka, że pan Gowin miał swój prywatny interes w tym, żeby blokować wówczas wybory korespondencyjne, bo starał się o stanowisko marszałka Sejmu. A dziś ma interes w tym, żeby porozumieć się z Donaldem Tuskiem i wrócić do czynnej polityki. I to jest przykre, że najważniejsze decyzje, jakie podejmował w swojej karierze Gowin, były wyłącznie kierowane jego prywatnym interesem, jego ambicjami i ego – skomentował z kolei członek komisji ds. wyborów kopertowych z ramienia PiS Waldemar Buda.

Wybory kopertowe. Komisja śledcza

Przypomnijmy, że w maju 2020 r. miały się odbyć korespondencyjne wybory prezydenta RP. Jako powód wskazano tzw. pandemię COVID-19. Ostatecznie jednak zrezygnowano z głosowania kopertowego. Wybory odbyły się w sposób tradycyjny. Koszt niezrealizowanego przedsięwzięcia – według prasowych doniesień – miał sięgnąć 70 mln złotych.

Na początku grudnia Sejm przegłosował powołanie komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Komisja ma zbadać, "czy organizacja oraz przygotowanie wyborów doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia finansami Skarbu Państwa". Oprócz byłego wicepremiera Jarosława Gowina, komisja przesłucha m.in. byłego premiera Mateusza Morawieckiego, byłego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, byłego szefa KPRM Michała Dworczyka oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Czytaj też:
Duże emocje na komisji śledczej. Filiks: Grożono mi
Czytaj też:
Strzeżek: Mamy wiedzę, której ujawnienia PiS by nie chciał

Źródło: Super Express
Czytaj także