U poseł PiS wykryto raka tarczycy. "Teraz czas na dojście do siebie"

U poseł PiS wykryto raka tarczycy. "Teraz czas na dojście do siebie"

Dodano: 
Anna Gembicka
Anna Gembicka Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
U poseł PiS Anny Gembickiej wykryto raka tarczycy. Polityk jest już po operacji i zapewnia, że czuje się dobrze.

We wtorek była minister przekazała, że przeszła już konieczną operację. Podziękowała za liczne wyrazy wsparcia. "Szanowni Państwo, bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia, zaoferowaną pomoc i modlitwę. Nie spodziewałam się tak ogromnego odzewu! Jestem już po operacji, czuję się dobrze i jestem pod wspaniałą opieką. Serdecznie dziękuję lekarzom i pielęgniarkom, którzy czuwają nade mną w szpitalu i przygotowując mnie do operacji sprawili, że przestała się wydawać taka straszna. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za otuchę, którą mi Państwo daliście, telefonicznie, SMSowo czy tu na Facebooku. Przede mną czas na dojście do siebie – mam nadzieję, że już wkrótce będę mogła wrócić w teren" – czytamy we wpisie opublikowanym na Facebooku.

"To naprawdę może uratować życie"

Wcześniej Anna Gembicka poinformowała, że wyniki badań potwierdzające nowotwór odebrała przed Bożym Narodzeniem. "W pierwszej chwili ogarnęła mnie panika i przygnębienie, ale pomyślałam też – 'jak dobrze, że zrobiłam badania'. Ostatnie trzy lata były szczególnie trudne – praca w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi była bardzo angażująca i wymagała ogromnego oddania. To także wiele stresujących sytuacji. Ale udało mi się, szczególnie w czasie pełnienia obowiązków ministra konstytucyjnego, przedstawić dobre pomysły dla polskiego rolnictwa. Pomysły wynikające z licznych rozmów z rolnikami i mieszkańcami wsi" – wspomina poseł.

"Zaangażowanie w pracę było tym bardziej wymagające, że nie chciałam aby praca w Warszawie sprawiła, że ucierpią na tym moje obowiązki poselskie. Kiedy startowałam, postanowiłam sobie, że będę posłem z prawdziwego zdarzenia – takim, który jest w terenie z mieszkańcami, wspiera ich i pomaga, angażuje się w lokalne inicjatywy. I to się udało, z czego jestem bardzo dumna. Ale to wszystko było okupione tym, że wszystkie inne sprawy, w tym zdrowotne, odkładałam na dalszy plan. Ale już w kampanii obiecałam sobie, że po wyborach zrobię kompleksowe badania. Tak na wszelki wypadek, w końcu wszystko było w porządku. A jednak nie było" – relacjonowała Gembicka.

Parlamentarzystka zaznacza, ze w jej przypadku kluczowa była szybka reakcja. "Ale nie zawsze tak jest. Często odkładamy badania profilaktyczne, bo nic nas nie boli, a jeśli bolało, to akurat przestało. Często boimy się przebadać, bo może okazać się, że jednak coś jest nie tak. Dlatego tym bardziej zachęcam do tego, żeby mimo strachu, mimo tego że inne rzeczy mogą się nam wydawać ważniejsze, regularnie się badać. To naprawdę może uratować życie" – apeluje poseł PiS.

Czytaj też:
Minister rolnictwa: Lobby, które mogło maczać palce w tej ustawie, jest bardzo silne

Źródło: Facebook
Czytaj także