Cenzura na YouTube. Grzegorz Braun może stracić kanał

Cenzura na YouTube. Grzegorz Braun może stracić kanał

Dodano: 
Grzegorz Braun
Grzegorz Braun Źródło: PAP / Marcin Obara
W rezultacie cenzury Grzegorz Braun może stracić kanał na Youtube. Z serwisu usunięto już kilkanaście nagrań posła Konfederacji.

Jak informuje we wtorek "Rzeczpospolita", w ostatnich dniach z kanału Grzegorza Brauna w serwisie Youtube usunięto 11 materiałów. Jako powód wskazano naruszenie regulaminu platformy. Niebawem kanał polityka może zostać całkowicie ocenzurowany. Regulamin YouTube ’a stanowi, że trzy ostrzeżenia w ciągu 90 dni skutkują trwałym zamknięciem kanału.

YouTube cenzuruje Brauna

"Rzeczpospolita" zauważa, że na przestrzeni pięciu lat od założenia konta na platformie Youtube poseł Konfederacji opublikował blisko 1,4 tysiąca filmów. Kanał subskrybuje 151 tysięcy internautów. Łącznie nagrania na kanale miał osiągnąć 33,5 mln odtworzeń.

"Rzeczpospolita" pisze, że za donosami na Brauna skutkującymi usuwaniem materiałów mogą stać aktywiści. Raport na temat Grzegorza Brauna przygotowało bowiem stowarzyszenie "Nigdy Więcej". W dokumencie wyliczono rozmaite „przewinienia” polityk. Zarzucono mu m.in. „zachowania nienawistne wobec różnych mniejszości”.

Odebranie immunitetu

17 stycznia posłowie zdecydowali o uchyleniu immunitetu posłowi Grzegorzowi Braunowi. Głosowanie było aż siedem wniosków. Przeciwko opowiedzieli się jedynie posłowie Konfederacji. Część parlamentarzystów PiS była nieobecna.

Poszło m.in. "naruszenie nietykalności cielesnej" byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, uszkodzenie choinki i sprzętu nagłaśniającego oraz ostatnią "aferę", która wywołała szczególne rozemocjonowanie posłów, czyli zgaszenie świecy chanukowej w Sejmie za pomocą gaśnicy.

W trakcie dyskusji nad odebraniem immunitetu poselskiego Grzegorz Braun wygłosił przemówienie, w którym twierdził, że jest pomawiany.

– Prokuratura oskarża mnie o to, że jedna z osób obecnych w Sejmie 12 grudnia zdenerwowała się, co spowodowało uszczerbek na zdrowiu – uwaga – nie fizycznym, a psychicznym z "terminem ważności" poniżej 7 dni. Ta pani położyła się do szpitala, ale nie wycisnęli sroższych podstaw do okrutniejszych kar, które miałyby być zasądzone – powiedział Braun.

– (…) W tym samym skleconym akcie oskarżenia szereg przypisanych mi czynności niebyłych, czynności, które nigdy nie zaistniały i nawet wypowiedzi, które nigdy nie padły – mówił Braun, podkreślając, że nagranie z całego zajścia jest dostępne w internecie, co pozwala każdemu samodzielnie wyrobić sobie opinię.

Czytaj też:
YouTube znów cenzuruje kanały "Najwyższego Czasu"
Czytaj też:
YouTube usunął kanały Telewizji wRealu24. "System jest wściekły"

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Rzeczpospolita / YouTube Janusz Jaskółka / DoRzeczy.pl
Czytaj także