Winnicki wraz z przedstawicielami Narodowej Organizacja Kobiet, Młodzieży Wszechpolskiej oraz Obozu Narodowo-Radykalnego zapowiedzieli, że planowana manifestacja odbędzie się w proteście przeciwko „atakowi ze strony państwa Izrael i wpływowych środowisk żydowskich na całym świecie”.
– Potrzebna jest zdecydowana reakcja – stwierdził poseł Robert Winnicki komentując niedawne słowa Anny Azari, ambasador Izraela w Polsce.
Winnicki stwierdził, że na słowa polityków Izraela nie było zdecydowanych reakcji polskich władz.
– Prezydent Duda wydał oświadczenie, w którym można odczytać pewien dystans wobec omawianej ustawy. Nie tego oczekujemy od prezydenta RP. Oczekujemy obrony prawdy historycznej, polskiej racji stanu. Jesteśmy zdumieni, że po tak skandalicznych słowach pani ambasador, dzisiaj jest ona zapraszana do pałacu prezydenckiego na jakieś konsultacje – mówił Winnicki, dodając, że ambasador Izraela skompromitowała się swoją postawą. Jego zdaniem władze polskie powinny wystosować oświadczenie, że oczekują nowego przedstawiciela państwa Izrael na miejsce Anny Azari.
Czytaj też:
"Powiedzieć zdrada to nic nie powiedzieć". Spór z Izraelem według "Wyborczej" i "Newsweeka"Czytaj też:
"Furia w Izraelu". "The Telegraph" ws. sporu o "polskie obozy"