– Spotykali się i to czasami kilka razy w tygodniu – mówiła Paprocka w TVN24 odnosząc się do okresu, gdy Jarosław Kaczyński był wicepremierem ds. bezpieczeństwa.
– Jeżeli mówimy o funkcji wicepremiera odpowiedzialnego za sprawy bezpieczeństwa, to przypominam, że szczególnie przez ostatnie dwa lata w kontekście drugiej fazy wojny na Ukrainie, te spotkania w tej formule były niezwykle regularne, również w ramach bardzo regularnych spotkań w BBN-ie. Te spotkania miały miejsce z absolutną regularnością i według potrzeb – zapewniła prezydencka minister.
Małgorzata Paprocka podkreśla, że Polska to "normalny i demokratyczny kraj, w którym normalnie współdziałają władze". – Niezależnie od konfiguracji politycznej, prezydent współdziała z premierem, współdziała z ministrem obrony narodowej, z ministrem spraw wewnętrznych administracji, z tymi wszystkimi przedstawicielami – zadeklarowała.
Jednocześnie zaznaczyła, że od 15 października mamy nową większość w parlamencie. – Mamy nowy rząd od dwóch miesięcy i ja rozumiem taką ogromną potrzebę i chęć dyskutowania o tych sprawach, ale to jest pewien zamknięty rozdział. Mamy nowe rozdanie i dużo wyzwań i dużo pomysłów do zrealizowania na ostatnie półtora roku prezydenta – podkreśliła przedstawicielka KPRP.
Prezydent o "spektaklu" Tuska na Radzie Gabinetowej
We wtorek odbyło się posiedzenie Rady Gabinetowej. – Z mojej strony nie ma żadnej otwartej wrogości – zadeklarował w rozmowie z Interią prezydent Andrzej Duda, pytany o relacje z premierem Donaldem Tuskiem. – Nie chcę też toczyć żadnej wojny na górze. Istnieje za to poważny spór prawny między rządem a mną. To są dwie zupełnie różne sprawy. Ale niezależnie od tych tematów spornych jest mnóstwo innych spraw państwowych, co do których różnic między nami nie ma albo są niewielkie. To choćby sprawa wsparcia Ukrainy, zbrojeń, modernizacji armii czy kwestie takie jak moja ostatnia podróż do Afryki, w której towarzyszyli mi zarówno polscy przedsiębiorcy, jak i przedstawiciele ministerstw – wyjaśnił.
Czytaj też:
Szok w PiS po decyzji Kaczyńskiego. "To była polityczna egzekucja"Czytaj też:
Obajtek i Kurski "pewniakami" na listach PiS? "W partii tli się bunt"