Kaczyński albo rozpad. Zmiany albo uwiąd
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Kaczyński albo rozpad. Zmiany albo uwiąd

Dodano: 
Politycy PiS w Sejmie
Politycy PiS w Sejmie Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Jedyną drogą do osłabienia impetu Platformy jest dla prezesa mądry sposób na podzielenie się władzą. Tyle że łatwiej o tym mówić czy pisać w publicznych listach niż to po prostu zrobić.

Apel prof. Andrzeja Nowaka o odejście Jarosława Kaczyńskiego z funkcji lidera PiS nie wywołał w krótkim planie żadnych faktów politycznych. Wręcz na odwrót. Prezes Kaczyński, który mówił o definitywnym odejściu w 2025 r., teraz nie wyklucza kolejnych kadencji. Ale w dłuższej perspektywie apel znanego historyka może uruchomić proces tranzycji władzy. Tyle że – jak potwierdzają to liczni politycy PiS – nie uda się to bez zgody i udziału samego naczelnika z Nowogrodzkiej.

Apel w środku politycznej burzy

Profesor Andrzej Nowak wyrobił już sobie w obozie patriotycznym status swego rodzaju Bożego szaleńca. W 2015 r. wystosował dramatyczny apel do Jarosława Kaczyńskiego, by ten porzucił plany startu w wyborach prezydenckich i wyznaczył kogoś młodszego. Przyjaciele krakowskiego historyka komplementowali go, że być może to publiczne wystąpienie skłoniło lidera PiS najpierw do szczęśliwego skierowania do wyborczej walki Andrzeja Dudy, a potem do wyznaczenia na kolejnych premierów Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego. Najwyraźniej uznając, że poprzedni apel wywołał dobry skutek, prof. Nowak postanowił 19 lutego br. ogłosić „Głos starego wyborcy z myślą o młodszych”, który został opublikowany na portalu Arcana. Podstawowym zarzutem Nowaka nie była wyborcza porażka w 2023 r., tylko to, że PiS oddał władzę zupełnie do tego nieprzygotowany i jest obecnie bezradny wobec brutalnych działań ekipy Tuska. Kluczowe zdanie w tekście brzmiało: „Dziś, w roku 2024, mówię wyłącznie we własnym imieniu: Jarosław Kaczyński niestety nie sprostał już tej wielkiej odpowiedzialności, którą sam na siebie przyjął”. Profesor Nowak wśród kandydatów do schedy po Kaczyńskim wymienił dwa nazwiska: Przemysława Czarnka i Patryka Jakiego. List Nowaka skonfundował najważniejsze media, z którymi utożsamia się PiS-owski elektorat.

Artykuł został opublikowany w 10/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także